Znakomity. Czekałem na ten film do 1.20 w nocy, ale nie żałuję ani minuty spędzonej przed ekranem. Zdjecia, aktorstwo (brawa dla Jadwigi Jankowskiej-Cieślak), niespieszne tempo... I żal tylko ściska serce, że nastepny film Szumowskiej ("Ono") nie jest nawet w połowie tak udany jak "Szczęśliwy człowiek".