W czasie obecnej stagnacji wśród produkcji filmowych, ten film jest "świerzy", ciekawy.
Ten film bardzo przypadł mi do gustu- podobnie jak "Oświadczyny po irlandzku"- choć "Oświadczyny"
są całkowicie o czymś innym.
Nie wiem jak to nazwać- może konstrukcja akcji, "prawdziwość" opowiedzianej historii?
Po prostu po obejrzeniu takiego filmu jeszcze chwilę patrzę na przewijające się napisy końcowe i
myślę: "ale fajny film".
Gra aktorska, scenariusz i reżyseria, zdjęcia na bardzo wysokim poziomie.
Polecam