Mam takie same odczucia! Film dobry, trzyma klimat i czlowiek sie wkreca w historie ludzac sie ze na koncu zostanie cos wyjasnione a tu nic... Jesli to byla jakas gra symbolika i czytaniem miedzy wierszami to poleglam i nic nie zrozumialam... a szkoda! Film bez zakonczenia.

Jaka zagadka? wystarczyło oglądać uważnie i włączyć myślenie. Już w pierwszej scenie z księdzem, powiedział, że zło atakuje każdego bez względu na to czy wierzysz czy nie, cała rodzina była ateistami. Nawet pada stwierdzenie, że matka nie chodziła do kościoła - skąd więc kolekcja krzyży. Pielęgniarka, która była wierząca, również została opętana przez demona. Wiele razy padło, że ojciec był dobrym człowiekiem i kilkanaście sugestii chociażby z pamiętników matki, że demon chce duszę ojca, może właśnie dlatego, bo była dobra, czysta.

Koniec też jest oczywisty, miłość nie zwyciężyła - scena z córką i umierającym ojcem, demon i tak zabrał wszystkich. To też powiedziała, pielęgniarka, że tu jest miłość w domyśle, że przezwycięży zło. Nie ma tu happy endu.

Horrory rzadko mają happy end :D .Ogólnie film średni,szło się momentami nawet wystraszyć.Ale jak dla mnie w drugiej części za często pojawiał się ten cały "Diabeł" w każdej innej osobie,przez to nie był już tak budzący niepokój.Przypominał mi ten film horror pt.Słudzy diabła, https://www.filmweb.pl/film/S%C5%82udzy+diab%C5%82a-2017-791799 .Tylko że tamten horror był akurat lepszy.Jak ktoś lubi podobne klimaty to polecam.