Czytałam ją dosyć dawno więc szczegółów nie pamiętam, ale wydaje mi się, że scenariusz filmowy
chyba trochę odbiega od oryginału, aczkolwiek główny wątek zachowano. W każdym razie książka
naprawdę godna polecenia.
Ja akurat książkę czytałam niedawno (tytuł "Jesienna miłość"), dużo wątków zostało zmienionych bądź dodanych w ekranizacji filmowej. Ogólny zarys fabuły się zgadza, ale w książce nie było np historii z obserwowaniem planet i komet, był za to bal, na który Landon zaprosił Jamie, przedstawienie szkolne, w którym brali udział też było zupełnie innej treści. No i sam początek filmu, w książce nie było incydentu ze skokiem do wody, do którego nakłonili pierwszoklasistę, paczka Landona. Można by wymieniać więcej szczegółów, zarówno książkę polecam jak i film... Aczkolwiek, film jest moim zdaniem o wiele lepszy, tak jak i inne ekranizacje na podstawie powieści Sparksa - jakoś lepiej przedstawiane są na ekranie :)