Witam serdecznie, po jakże pouczającym i wzruszającym seansie, który przekazał mi prawdę o
życiu, śmierci i miłości pragnę zadać jedno pytanie.
Czy główny bohater poruchał?
Proszę o poważne podejście do tematu, zachęcam do interpretacji.
Pozdrawiam serdecznie!