Film był momentami po prostu irracjonalny, zwłaszcza w końcówce. Niektóre sytuacje były przerysowane. Rozśmieszył mnie niesamowicie, ale sądzę, że nie te fragmenty które z założenia miały być śmieszne, tylko te, które po prostu były absurdalne.
Daję siódemkę, bo tego filmu nie trzeba traktować całkiem serio, tylko śmiać się z tego bezsensu.
Bardzo irytowała mnie rola Cherie, za to dwaj główni bohaterzy - "rodzeństwo" - zagrali całkiem w porządku.