A dla mnie to był dobry film, może i nie zostawia niezatartego śladu w psychice, ale jak na licealne historie to fajnie przerobiony pod kryminalną modłę. Zlanie kryminalnej intrygi z licealnym światem, czasem daje efekt świetnego pastiszu i to zarówno kryminałów noir jak i filmów dla młodzieży.

Dla mnie też nic ciekawego. Byłem bliski wyłączenia w połowie seansu.

"...film bez liku"- co to jest; jak pragnę zakwitnąć?

wow, haha wiesz co, masz rację, teraz sprawdziłem - złego określenia użyłem

:D

A ciekawe jakiego określenia chciałaś użyć.
Nawiasem mówiąc, nie wiem też co oznacza "wow" obok "haha" w odpowiedzi ale tu już się czepiam.