Jak można nie potrafić odróżnić korpo szczura od urzędnika. Brak tego rozróżnienia pozwala wątpić w rozumienie tego filmu nazywających Caina urzędnikiem.
Film traktuje o podstarzalych korposzczurach , traktowaniu ich przez firmy i w końcu o braku kręgosłupa samych pracowników.
Trochę przypominal mi nakręcony później film z Ch.Slaterem " To byl taki spokojny człowiek"/ He was a quiet man.