Nocna scena z D. Rigg: szalejący pijany życiowy bankrut na skraju samobójstwa - co za ekspresja! Słuszna nominacja do Oscara.

nie ma że joł ani to tamto, w kraju wolności i hamburgera za panowania wesołej administracji nixona to dopiero mieli problemy - korytarzowe morderstwa, środowiskowa separacja, kontemplacja samobójstwa - a nie, że jakieś tam odpadające młoteczki w krajach trzeciego świata..

scott udowadnia jak swietnym aktorem byl. w drugim planie dianna rigg znana glownie jako symbol seksu i taka sobie aktorka, natomiast w filmie tym pokazuje jak krzywdzace nieraz sa takie etykiety. scenariusz wyszedl spod piora paddy chayefskiego - bardzo uznanego autora takich filmowych scenariuszy jak siec lumeta,...

Na oddziale zaczyna panować chaos, niespodziewanie umierają nie te osoby, które powinny. Z
czasem okazuje się, że przyczyna zgonów i zamieszania jest surrealistyczna: chory psychicznie
pacjent, która zaczyna kryć ordynator.

jak wyzej

Dzisiaj oglądałem na MGM i tylko mogę potwierdzić rewelacyjne komentarze. Poza tym film wydaje mi się pierwowzorem dr. House'a ;) Hasło "Wszyscy kłamią" i cynizm głównego bohatera miażdżą. Ja bym się tu śmiało, nawet bardzo, dopatrywał pierwowzru. ;)

Niby nic wielkiego, a jednak film, który na długo pozostaje w pamięci. Olbrzymi zdehumanizowany szpital pogrąża się w chaosie. Zdrowej pacjentce usuwa się nerkę. W dodatku w gmachu zaczyna grasować przestępca. Czarna komedia mistrza Hillera (Love Story, Trans-american Express / Silver Streak) daje to, co powinno być...

-Porozmawiajmy o nadmiernej rotacji personelu.
-Mam prawie 1000 pielęgniarek w tym szpitalu...
-I za każdym razem kiedy jedna z nich ma okres, znika na... 3 dni! Lekarze narzekają, że nie ma możliwości spotkania tej samej pielęgniarki na jednym piętrze przez 2 dni z rzędu! Co mam powiedzieć rodzicom zmarłego lekarza?...