Jakim prawem kilkuminutowa, zwyczajna komputerowa animacja jest wyżej w rankingu niż wiele filmowych arcydzieł?
Powinien istnieć osobny ranking dla krótkometrażowych. Filmik wg mnie świetny, ale oczywiście nie da się go porównywać z pełnometrażowymi klasykami, bo jest po prostu zupełnie z innej "ligi".
Dokładnie. To tak jakby porównywać film z serialem.
Nie mam nic do takich animacji jak Sztuka Spadania, ale stawianie ich obok filmów to przegięcie.
To jaki jest sens tego filmu? I jak jest porównani do Shreka czy chociażby Króla Lwa.?Jakie jest przesłanie?
z takimi filmami jest podobnie... dlatego ja na filmwebie nie oceniam takich filmów jak "Król Lew" ,które są świetne jako filmy dla dzieci, ale zupełnie nieporównywalne do reszty filmów.
klasyfikowanie filmów przez podział dla na obrazy dla dzieci oraz obrazy dla dorosłych to dziwna konwencja, ma swoje mankamenty zauważalne na pierwszy rzut oka. nie zestawiałbym tego, z podziałem na krótkometrażówki i filmy pełnometrażowe, bo stawiane są tutaj całkowicie inne cechy dystynktywne pod światło oceny.
powiem tak - nie spotkałeś się z, kolokwialnie mówiąc, bajką. której przeznaczeniem (z zamysłu produkcyjnego. rzecz jasna) nie było grono odbiorców w postaci dzieci, ani też takiej, która bez takowego zamysłu znalazła aplauz wśród osób z grupy dorosłych widzów? zakładam, że wynikiem takich sporów jest krzywdząca, a jakże, generalizacja!
Jak możesz mówić tak o królu lwie? ;_; Ja stawiam go na równi z innymi arcydziełami kina, nie wyobrażam sobie umniejszać Disneyowi ._.
Dla mnie byłoby to lepsze jakby gadali zrozumiale i było przynajmniej 3x dłuższe.
Może po prostu dlatego, ze się podobała większej liczbie ludzi, niż inne, dłuższe produkcje?
Mnie również to zastanawia. Animacja dobra, owszem, ale jest w rankingu o wiele za wysoko. Podobnie jak "katedra".
to znaczy, że animacje powinny mieć max 5/10 bo są animacjami?
jak widzę w opisie: animacja, krótkomet., fantasy to oceniam w kategorii krótkometrażowej animacji fantasy, a nie jak dramat czy komedię.
zastanawiam się nad tym płaczem;/
postać poczuła ,że robi źle jednak dla sztuki może poświęcić kogoś życie?
Uronił łzę, bo się wzruszył własną sztuką i związanymi z nią przeżyciami. A o warościach etycznych ten "artysta" nigdy nie słyszał. Dlatego - upadła sztuka.
Jak dla mnie na jego wzruszenie miały wpływ dwa elementy, które ze sobą współgrają. Po pierwsze, jak napisano powyżej, jego sztuka go wzruszyła. Po drugie, dzieło nie jest skończone, pracuje nad nim wytrwale, marzy o końcu.....dlatego się nie zatrzymuje i idzie po kolejnego żołnierza.
Nie może być w rankingu "za wysoko" :D O wysokości filmu w rankingu, decydują ocena wielu ludzi, przecież nie jedna osoba to ustawia. Skoro jest tak wysoko, to znaczy, że spodobała się wielu ludziom (u mnie ma 9, bo w filmach cenię przesłanie). Nad czym tu się zastanawiać?
Bo porusza problemy, który wiele z tych arcydzieł nie poruszyło i nie potrzebuje dłuższego czasu, aby wyrazić to co wyraża.
Takim prawem, że więcej osób ją wysoko oceniło? Bo jest ich zdaniem (tak jak moim) lepsza od niektórych innych filmowych arcydzieł (bo to też arcydzieło)?
Polski kompleks, znalazłoby się ze sto lepszych animacji tylko z ostatnich kilku lat - ale nie są nasze, więc nie są takie wspaniałe. Wychodzą z polaczków (nie mylić z Polakami) kompleksy, więc punktują "swoje" dzieła, nieważne że słabe, nieważne że w ogóle nie mające nic wspólnego z czymkolwiek (fantasy? to ma być fantasy? litości...), ważne że nasze polskie, a kto powie inaczej - kłonicą go przez łeb!