Zgadzam się w 150% (bo gdybyś zamierzała coś jeszcze dopisać do tematu w podobnym tonie to popieram ;) ). Świetna recenzja a animacja wg mnie zasługuje na ocenę 8,5 (może 9) na 10 :)

Pozwolę sobie zapytać. Umysł ściśnięty? Racjonalizm i myślenie prawą półkulą? Dziewczyna wyzwolona co nie godzi się być utrzymywana przez męża? Wnoszę to jedynie z zachwytu nad realizmem... No cóż, są ludzie traktujący obraz jak książkę i są tacy co potrafią myśleć również sercem i trzewiami. Napisz co opowiada W krainie bogów a jeżeli będzie to jedynie naciągana opowiastka jak dziewczynka, by uratować swoich rodziców od zjedzenia, zaczyna pracę w łaźni gdzie kąpią się fantastyczne stwory a przy tym mamy na siłę wciśnięty wątek miłosny, to gratuluję wyobraźni i podtrzymuję mój osąd. Nawet jeżeli dopiszesz, że to nawiązanie do pracy dzieci z biednych rodzin to zaledwie muśniesz pierwszą warstwę prawdy. Tak samo jest z Totoro, Ruchomym zamkiem Hauru (w mniejszym stopniu) i wieloma innymi... po za Porco Rosso, Powrotem do marzeń i Zamkiem Cagliostro, które są takimi jakimi się jawią a ich przesłanie jest zaledwie symboliczne.

Pozwól sobie zapytać, dzieciaku. Takie pytania doskonale pokazują, i to już na wstępie, z kim/czym mam do czynienia i mówią, że nie muszę traktować tego poważnie.

Cóż, skoro 'ludzie traktujący obraz jak książkę nie potrafią myśleć sercem' (powiało toaletową poezją), to znam też twoje wykształcenie.

1. Tak właśnie jest. Znaczenie tego filmu jest w większości oczywiste, choć jak widzę dojście do niego wymaga od osobników twojego pokroju dużo więcej wysiłku intelektualnego.
2. twój osąd nikogo nie obchodzi
3. kocham takich domorosłych niedomyślicieli, którzy desperacko poszukują 10 dna, żeby tylko, dla zasady, bo brzmi 'mondże'. Wyobraźni mogę za to pogratulować tobie, choć polecam dodać do tego nieco myślenia.

Ps. Nie rozpisuję się, bo a)dużo ci nie wytłumaczę schodząc do twojego poziomu a b)zakładam, że trollujesz, bo coś mi się nie chce wierzyć, że ktoś, kto chce się traktować jako osobę poważną może pieprznąć taką głupotę na samym początku.

PPs. zanim spróbujesz znajdywać nawiązania, poczytaj trochę. Wiedza o świecie nie boli. Możesz zacząć o pracy dzieci z biednych rodzin i zobaczyć (mam nadzieję) jaką bzdurę klepnąłęś ^^

Jeżeli nie należy traktować mnie poważnie to dlaczego odpisujesz? Czyżbyś jednak chciała zniżyć się do "mojego poziomu"? Czyżbym uraził ego dziecka? W twojej odpowiedzi nie ma żadnych argumentów. Nie zbijasz też moich. Za miast tego przystępujesz pobieżnie i bez przygotowania merytorycznego do konkursu na obrzucanie inwektywami. Wtrącenie, że gdzieś tam "pieprznąłem jakąś głupotę" i sugerowanie poczytania sobie o czymś nie jest kontrargumentem. Raczej zatkajgębą na poziomie forum dla oświeconych wychowanych na sieciowej niby wiedzy w stylu JKM, Wildstein czy Kolonko. Nie podjęłaś wyzwania więc podtrzymuję mój osąd i wierz albo nie, ale będzie on obowiązującym dla osób, które tutaj wejdą i nie znajdą w twojej wypowiedzi żadnych konkretów. Następnym razem roztropniej mierz siły na zamiary gdy zechcesz komuś ubliżać. Tutaj nie usuwa się komentarzy własnoręcznie.

Durne dzieciadełko, nawet nie podałeś żadnych argumentów, więc co mam zbijać? Nie wiesz, co to jest argument, co? Mam cię uczyć jak wygląda sytuacja dzieci pracujących? Mam ci podawać wiedzę łyżeczką do gęby? Lol.

ps. nie ubliżam, a pouczam, idioto. Pies by zrozumiał.

pps. jeśli zamierzasz zmuszać ludzi do wiary w twój naiwny, dziecinny światopogląd, to mocno się zdziwisz ^^

Twoje argumenty nic nie wnoszą. Ahenathon mówi prawdę. A co do tego, że uważasz, że W krainie bogów i ruchomy zamek hauru, to są bajki, masz rację. Ale. Ale to są bajki nie takie jak Świnka peppa czy inne gówno. Te bajki mają głębsze dno, które dostrzegają osoby mające doroślejszy umysł i postrzegające więcej. Ty chyba tego nie masz, przykro mi. Więc Księżniczka Mononoke to też bajka, mimo, że ucinają łby i jest rozlew krwii? Nie myśl, że twoje argumenty są dosadne, bo tak nie jest.

Kolejny niepełnosprytny się znalazł. To że jakiś debil wymyślił sobie w internecie kompletnie naciąganą interpretację, nie znaczy że od razu masz w to wierzyć. Widzę, że do własnych wniosków nie jesteś w stanie dojść, ale wiara w pierwsze lepsze co się znajdzie jest czystym debilizmem nawet jak na ludzi twojego pokroju

Nie znasz innego słowa oprócz debil? Dochodzę do wielu ważnych wniosków jeśli chcesz wiedzieć. W sumie ta interpretacja bajki zależy od człowieka- jeśli ty uważasz, ze jest naciągana to gratuluję umysłu i wyobraźni. Nic dziwnego, że znasz tylko jedno słowo i nie umiesz nic konkretnego powiedzieć, oprócz obelg. Powodzenia w dlaszym życiu! Obyś nigdy nie była debilem :)

No cóż... jeśli dochodzisz do wielu ważnych wniosków, to cóż może znaczyć fakt, że te wnioski są idiotyczne. Tak, uważam że jest naciągana, bo znam podstawowe zasady interpetacji. Ps. Użyłeś słowa 'debil' tyle samo razy co ja ^^ Btw fakt, że ty próbujesz wytknąć mnie ograniczone słownictwo uważam za miłe kuriozum ^^

cóż, pozostaje mi naiwnie życzyć, żebyś ty z tego stanu wyszedł, ale widząc twój stosunek i możliwości intelektualne, nie mam złudzeń ^^ Do widzenia.

Dla mnie jako osoby, dla której ten film był słaby i nudny w Twojej "recenzji" nie ma ani pół argumentu, który by mnie przekonał do tego, że Szum Morza ma w sobie coś głębszego i intrygującego. Piszesz o wspaniałościach i zaletach, ale nie potrafisz ich przywołać w odniesieniu do filmu. Zarzucasz ludziom, którym ten film się nie podobał braki w inteligencji, po czym obrzucasz obelgami osoby, które mają zdanie inne od Twojego. Jedyne, co wyniosłam z Twoich komentarzy to fakt, że lubisz wyzywać się z innymi na forum filmwebu niż jakiekolwiek plusy na temat Szumu Morza. Pozdrawiam.

XD widzę mamy tu elitę intelektualną

"Prostackie przesłania"? W tym momencie skończyłam czytać. Nauczcie się, ludzie, że "prostactwo" ma wydźwięk pejoratywny. "Proste" nie równa się "prostackie"!

I w tym właśnie, pejoratywnym znaczeniu, zostało to słowo użyte ^^

Tym bardziej nie mamy o czym rozmawiać. Pozdrawiam.

Również jestem zachwycona tym bardziej realistycznym i psychologicznym anime w stylu ,,Szumu morza", czy ,,Szeptu serca". Dlatego chciałam zapytać, czy znasz może więcej filmów o podobnym klimacie? Byłabym ogromnie wdzięczna za polecenie czegoś fajnego. :)

a oglądałaś może "Powrót do marzeń"? jeżeli podobały Ci się ,,Szumu morza" i ,,Szeptu serca" to to anime też na pewno Ci się spodoba.

Anime doskonale.Od czasu do czasu powracam do niego,delektujac sie kazda kreska,ruchem czy gestem danej postaci.Nie sposob nie zachwycic sie takze otoczeniem,w ktorym historia rozgrywa sie - blizszy lub dalszy plan,postronni bohaterowie.Czysty realizm bez rysunkowych uproszczen naprawde zachwyca,a przepiekna sciezka dzwiekowa dodaje romantycznego smaczku ; ) Bardzo madre anime - daje do myslenia.

Dokładnie

Jak miło widzieć kogoś, kto potrafi docenić naprawdę dobre produkcje jak ta. Popieram w 100%.
Byłem zrażony do Ghibli właśnie przez te sztampowe wręcz bajeczki, które rzeczywiście są po prostu bajeczkami w pięknej oprawie wizualnej. Tutaj jest zupełnie inaczej.