Widząc po komentarzach zdania na temat tego Anime są mocno podzielone. W zasadzie albo jest uważany za bardzo słaby (jak na Ghibli), albo za ideał... Osobiście - jak w przysłowiu - jestem zdania, że prawda leży gdzieś pośrodku. To znaczy nie jest to typowa produkcja do jakich przyzwyczaił nas Miyazaki. I pewnie dlatego większość, sięgając po kolejne tytuły Studia, poczuło się jakoś zawiedziona. Jednak jeśli odrzuci się "magiczny" styl, i podejdzie się do tego tytułu jak do czysto fabularnej produkcji, to być może okaże się, że jest to naprawdę bardzo dobry film (tyle, że animowany)!
I właśnie biorąc pod uwagę przedstawioną historię, klimat, kreskę... śmiało wystawiam mocne 8! Do wyjątkowości myślę, że troszkę zabrakło. Choć i to nie do końca, bo pod pewnym względem ta wyjątkowość została moim zdaniem osiągnięta. Ścieżka dźwiękowa w tym filmie jest wspaniała. Zaś motyw muzyczny "An Avenue of Wind" jest arcydziełem, które śmiało może konkurować (a być może i wygrać) z najwspanialszymi utworami Hisaishiego.
Dla mnie właśnie "jak na Ghibli" wyjątkowo dobry. Od razu widać, że Miyazaki tutaj palców nie maczał. Do mnie w ogóle nie przemawiają jego filmy.