Nie
????

Też mi się to za bardzo nie podoba. Dziwnie to wygląda skoro się kompletuje całość

Na chwilę obecną głupie to jest dalsze kupowanie DVD. No chyba że ktoś ma 21 calowy telewizor CRT to ok.

Kolekcjonuje filmy od dawna, więc dlatego szkoda, że weszła taka moda. Filmy w tych czasach są drogie ale często kupuje na aukcjach po 3-10zł także nie jest zle.

Gdzieś słyszałem, że to może mieć coś wspólnego z VATem na książki (na okładce książkowego wydania "Raid" widnieje informacja o jednie 5%-owym VAT wliczonym w cenę).

Wkurza to złe słowo. Z zewnątrz wygląda to bardziej elegancko, grafiki umieszczone na stronach książki wyglądają lepiej niż broszurka włożona do DVD-Boxa, jest parę stron na ciekawe informacje (których jednak na ogół tam nie ma, bo dystrybutor woli umieścić wszystkim widzom znane pier#@ły) i zajmuje to mniej miejsca, niż zwykłe DVD (nie tyle co slim, ale jednak). Byłbym zachwycony takimi wydaniami, gdyby nie jedna rzecz - sposób wyjmowania płyty. Podczas gdy ze zwykłego opakowania po naciśnięciu zaczepu płyta wręcz sama wyskakuje ze środka, za każdym razem gdy wyciągam płytę z książkowego opakowania mam wrażenie, że zaraz ją złamię. Ta jedna rzecz (czasem jeszcze słaby klej trzymający strony) mnie faktycznie wkurza - reszta nie.

Nie odpisuj mu. Jest niereformowalny.

aha. O innych tematach nie wiedziałem. Po prostu mnie też nie do końca podchodzą książkowe wydania DVD, stąd ta odpowiedź.
Thx za info!

Ale to wyjmowanie to nie jest reguła.
Np. mam wydania książkowe z których fajnie wychodzi i wydania dvd, które właśnie mają problem "zaczepności".

Jeśli miałbym wybierać to: książkowe. Pod warunkiem, że zawrtość płyt jest taka sama.

Dobrze wiedzieć. Rzadko kupuję płyty i jak na razie ta reguła się u mnie sprawdzała. Chyba jeszcze tylko wydanie QDVD mi kiepsko wychodziło, ale to też nie był zwykły DVD-box, tylko tekturka z doczepioną plastikową stroną pod płytę.

Popłacz jeszcze w 40 innych tematach. Jak w 39 poprzednich.

A gdzie płakałem, bo nie rozumiem? Szczerze bez spiny? O co Ci chodzi?

Nie pamiętasz, gdzie założyłeś taki sam temat? ;)
Przy okazji innego filmu?

Serio nie wiem? Przypomnisz?

Muszę zwrócić honor (shame on me). Na forum innego filmu płakał taki jeden, że mu źle na półce wyglądają wydania książkowe.

Więc "zwracam honor". Moja wina, źle skojarzyłem.
Ale na swą obronę mam to, że niewiele osób na to narzeka więc mogłem się pomylić ;)

Spoko, nie ma problemu. Dodając ten post chciałem dowiedzieć się czy innym osobą też to przeszkadza.
Widocznie nie, a szkoda ;)

Odbiegając od tematu zastanawia mnie ile czasu zostało jeszcze płytą DVD zanim całkowicie pojdą w odstawkę, a w ich miejscie wejdzie BR?

Pozdro.

W Polsce chyba dosyć sporo.

Czemu nie przeszkadzają mi wydania książkowe? Jedyne czego bym się czepiał to, że mogą mieć inne okładki.
Lubię to, że jest coś do poczytania a nie tylko 1 kartka okładki wsadzona w plastik.

W przypadku serii może wyglądać to niespójnie ale... ja bym sobie wtdy wydrukował okładkę i wsadził w pudełko. Skoro tak Ci przeszkadza.

To już nie to samo co oryginał ;) Mam kilka wydań właśnie z książkami, ale jednak jestem fanem pudełek.
Widać gusta są różne, a filmy na całe szczęście wychodzą w pudełkach i z książkami.
Co do książek to nie wiem czy jest coś ciekawego do czytania? Większość stron to zdjęcia z jednym, dwoma zdaniami.

Pozdrawiam.

Dziś okładkę można sobie wziąć jaką się chce z neta. I wydrukować na porządnym papierze.
Ja nie odczuwam potrzeby posiadania oryginalnej kartki papieru.

Co do książek - nie wiem, jak w tych wydaniach czysto-sklepowych ale wszelkie wydania z "kolekcji" mają przebogate książeczki przecież.

Zgadzam się w 100%, raz że w tych książeczkach nie ma żadnych przydatnych informacji poza pierwszą stroną gdzie napisane jest jaki reżyser, kto napisał scenariusz itd.No i nie pasują mi do kolekcji bo wszystkie inne filmy jakie mam są w plastykowym pudełku. Po za tym mam pytanie: Nie wiesz może gdzie mogę pobrać tylko same intro z 6 części? tylko ten moment z muzyką i powtórkami z poprzednich części? podasz link?

Też mi przeszkadzają.Wolałem wcześniejsze wydania.Nie rozumiem dlaczego w XXI wieku mam mieć dvd z książeczką z informacjami o filmie,aktorach i fabule.Wiadomo przecież,że jak kupuje dvd to wiem o czym jest film,a dalsze informacje mogę zobaczyć w internecie to po co pisać o tym jak dziecku.Powinien być wybór w jakich opakowaniach chce się mieć film,bo to w końcu nowe filmy nie są wcale takie tanie.

Tu chodzi o optymalizację w vacie. Kupujesz tak naprawdę książkę (5% VAT) do której jest dawana płyta DVD.
Zakup samej płyty DVD obarczony jest VATem 23%.
Producent dodaje książeczkę (tzn. płytę dodaje do książeczki) i zaoszczędza 18 % :)

Wkurza i to bardzo. Zbierałem dotychczas boxy, ale kupiłem kilka wydań książkowych. Niestety płyty ciężko wychodzą, mają mało miejsca i przez to się zarysowują. Już podczas drugiego oglądania filmu kilka scen przeskakiwało dalej, bądź śnieżyło. Działo się tak tylko i wyłącznie w przypadku wydań książkowych.