SZYBCY I WŚCIEKLI BEZ PAUL'A WALKERA TO JAK SZKLANA PUŁAPKA BEZ BRUCE'A WILLISA
ile mozna trzaskac tego gówna. fajne były czesci 1, tokyo drift i w zasadzie jak dla mnie to koniec ciekawych F&F reszta na jedno kopyto
POŚLADKI w STRINGACH rozpoczynają wyścig na pustyni w "Szybkich i wściekłych 7".
Kamera majestatycznie wjeżdża ich właścicielce pod spódniczkę (ona sama nie jest tu istotna, chodzi tylko o jej wycinek, element), celebruje je.
JAMES WAN jako pierwszy tak bezwględnie przestał nas czarować, że o coś chodzi w tym całym nonsensie F&F (dużo się tu mówi i nie wiem, który już raz, o rodzinie, toteż chyba już nikt w to nie wierzy. Ja nie.). Chodzi o pośladki. O nic więcej (bo nawet fur dokładnie nie widać). Pośladki.
Może to wystarczy.
Być może w następnej części zostaną w pełni obnażone?
szybcy i wsciekli jako czesc 4 to juz bylo wielkie g.....Jestem ciekaw do ilu dojdą ? do 24 czy moze do .....44?
To zależy za ile gniotów o tym samym ludzie będą w stanie zapłacić. Pierwsze 2 części były dobre, po 3 wykreśliłem ten odgrzewany kotlet z listy ;)
To zły przykład ponieważ Paul Walker nie był jedynym głównym bohaterem (tak jak Willis w SP), tylko grał obok Vina Diesela. To tak jak "Faceci w czerni" bez Willa Smitha lub Tommy'ego Lee Jonesa, albo "Władca Pierścieni" bez Frodo lub Aragorna.
tak jak widzowie Mody na sukces tak i fani f&f muszą pogodzić się z tym że między pierwszą a ostatnią częścią częścią umrze połowa obsady
Ja każdą następną cześć jaka wyjdzie czyli 8,9 i 10 jako zdaje się zakończenie całej serii, będę oglądał z wielkim pokłonem dla Walkera, cały czas pamiętając o aktorze którego gra w tej serii zmieniła moje dzieciństwo.
Choćby nie wiem jak przekolorowane i naładowane efektami i kiczem miały by być
Napisz raczej że brakuje Ci "ciasteczka" do wpatrywania się. Poza tym Walker nie był niezastąpiony i był nieobowiązkowy w tej serii szybkich.
kolejna część "Szybkich i wściekłych" bez Vina Diesla to jak"Szklana pułapka" bez Willisa, "Rocky" czy "Rambo" bez Stallone'a albo "Terminator" bez Schwarzeneggera (nawet, jakby miał grać małą rolę, jak np. w ostatnim "T: Genisys") - Paul Walker to dodatek do niego (chociaż fakt, że niemal tak ważny, jak V. D.)
tak tak i jak matrix bez morfeusza ,archiwum x bez Duchovnego,laleczka chucky bez dzieci ......można wymieniać dalej po ogólnikach a formula już dawno się wyczerpała teraz aktorzy są już tylko dodatkiem do samochodów i efektywnych rozpi***dzi. Cala ta seria leży już dawno w lamusie
Dokładnie tak to Vin Diesel jest postacią nr 1 tej serii. Na moje Paul Walker był tzw. nr 2 do części 5 i został wyparty przez Dwayne Johnson w części 6. A w części 7 przez Jason Statham.
100% racji,cala akcja od części 4 skupiała się na Toretto,komu Dom znowu dowali,z kim wygra wyścig,komu przygada-to nas interesowało a Walker był dodatkiem do tego wszystkiego,który po dojściu do serii Johnsona a w części 7 Stathama zszedł na dalszy plan.
Moim zdaniem w czwórce Brian pozwolił, by Toretto go niejako zdominował. W tym momencie, gdy przychodzi do niego do garażu i chce z nim jechać, a Dom odpowiada "Nie zamierzam żadnego z nich puścić żywcem".
Od tej pory przestali być równorzędnymi partnerami, Brian poddał się pod jego dowództwo. W piątce był prawą ręką Toretta, ale już w szóstce...
Muszę obejrzeć jeszcze ze dwa razy, ale wydaje mi się, że spadł do roli zwykłego członka ekipy. Zastąpił go Hobbs.
dobrze ze robia paul to marny aktorzyna mozna go zastapic byle kim ale Van Disela juz nie. Szybcy i wsciekli to tylko Van Disel tam
Akurat Tokio Drift było bardzo fajne. Ogólnie to moja ulubiona część Szybkich i Wściekłych, zaraz po dwójce ;)
Różnica jest taka, że Szklana Pułapka miała jednego głównego bohatera, a Szybcy i Wściekli mają ich kilku. Dla mnie od początku najistotniejsi byli Vin Diesel i Michelle Rodriguez, a nie Paul... Jak mam być szczery, to dopóki nie umarł, to nie wiedziałem nawet jak się ten aktor nazywa, choć wszystkie części F&F oglądałem.
Dokładnie nie wiem co wy macie z tym Walkerem. Dupowaty aktor nie zasłynął niczym jedynie zagrał w szybkich i jakichś tam niskobudżetowych filmach, ponieważ z tą chłopięcą buźką nie chcieli go gdzie indziej.
TO MOŻE BYĆ SPOILER!!!
To poczekajcie na ostatnią scenę w 8 części jeśli chodzi o Walkera. Jest tam jeden bardzo ważny i piękny fragment z nim ;)
Przekonałeś mnie. Idę na to do kina, nie będę czekać, aż w TV puszczą :-D
Dojdzie do tego, że zobaczę 8 część przed 7...
Ludzie koncepcja serii się zmieniła i to przecież nie "wczoraj". Pierwsze dwie części to był film o młodym szczawiu, który okazuje się być niebieskim i to wokół niego kręci się bajlando przy silnych personach jak Don, ale kibicujemy Brianowi (przynajmniej większość). Później ktoś sobie wymyślił Tokyo drift z innym "bohaterem" i otoczeniem. Później przyszedł pomysł żeby zebrać ludzi w ekipę i zrobić z tego "rodzinę" - wychodziło lepiej lub gorzej. Jeden z aktorów zmarł - no nie cofniemy tego, a producenci zrezygnowali z zabawy w CGI z bratem przyjmując, że bohaterska "rodzina" także bez niego nieźle się prezentuje i tutaj nie da się ukryć, że (zwłaszcza dla widzów z USA) mamy same wisienki na torcie: Riddick, The Rock, Transporter, Ludacris. Faktycznie może i brakuje teraz małego, chudego chłopaka, który nie wyróżnia się w towarzystwie niczym poza tym, że potrafi się zebrać w sobie i w wyścigu objechać największego kozaka, ale bez przesady, że seria z tego powodu kuleje. Może kogoś "dokleją".
Jak uważacie to już ostatnia część ?
------------------------------------------
Inceplic Wolfbeard - mój kanał na YouTube
Nie masz racji jeśli twierdzisz ze bez Paula to nie to samo film został genialny i nie czułem jakoś jakiegoś braku z jego nieobecności a wręcz mi się podobało jakas nowość w tej serii a to ze Paula nie ma to kwestia że ludzie się do czegoś przyzwyczają i cięzko im się odzwyczaić ja nie twierdze ze bez niego ten film jest gorszy a wręcz jest genialny :) tak tak teraz po mnie ciśnijcie ale taka jest prawda mam nadzieję że będzie jak najwięcej częsci ale idi*ci którzy myślą że film musi się skończyć bo im się nie podoba zawsze będą
Dla mnie to dobrze zrobiony film akcji. Ja tam cenię Vina Diesela, Jasona Stathama, Johnsona i Rodriguez. Ja tam Paula Walkera nie znam bo pierwsze części mnie nie wciągnęły dopiero 6, 7, 8. Ostatnia część najlepsza jak rozprawiali się z tą
Cypher. Normalnie poczułem nutkę z Watch Dogs 2 te hakowanie na wysokim poziomie. Strzelaniny, wybuchy, czołgi, rakiety, komputery, samochody. Czyli nie pamiętam tego całego Walkera.
Bo to jest świetny film :D ale Braian"owcy :D zawsze się znajdą :D a prawda taka ze Statham czy Rock pasują do tego filmu lepiej niz Paul i według mnie film wygląda znacznie lepiej teraz do 1 i 2 częsci Paul pasował i w 4 można powiedzieć ale do reszty wgl taka prawda. Ale niektórych to boli
Chrzanić Walkera! Statham i Rock nieźle pozamiatali w tym filmie. JA tam mówię oglądałem Szybkich i Wściekłych od 6 części, 7 i 8 dla mnie są najlepsze. Dużo akcji, zadymy, niszczenia drogocennych aut najlepsze.
Lubie 1-2 ale według mnie z części na część ten film jest coraz lepszy : ) oby zrobili jak najwiecej chrzanić ludzi co pisza ze powinni skończyć nagrywać bo maja ból dupy bo Walkera nie ma i ze co scene nie jest wyścig.