Świetna obsada (oczywiście jak na film tego typu), mnóstwo walk i okładania się po gębach. Fabuła nie jest mocną stroną tego filmu. Właściwie jest tylko pretekstem do kolejnych popisów umiejętności walki wręcz, ale w sumie o to w tych filmach chodzi. Kiedyś je bardzo lubiłem. Pamiętam, że ten szczególnie mi się podobał. Po ponownym obejrzeniu go po kilkunastu latach muszę stwierdzić, że wyrosłem już z takich produkcji :). Warto jednak było przypomnieć sobie ten tytuł i zarazem stare, dobre czasy :)