Sądziłam, że to będzie bardziej o kilku taśmach z opętań i nie wiem... jakieś "tajemnice" skrywane przez Watykan w związku z powyższym. Jakoś nie spodziewałam się historii tylko jednej osoby. Nie bałam się, wszystkie elementy "straszące" były przewidywalne. W stylu siedzenia i mówienia "O, teraz wyskoczy". Końcówka jakby taka... nie wiem. Nie kończąca? Na końcu myślałam, że zostaną pokazane np. taśmy czy zapiski z egzorcyzmów tego egzorcysty, o których opowiadał, a tu dupa. Nie wiem. W pierwszej chwili to dla mnie słabe 6, teraz zastanawiam się nad 5 im dłużej o tym myślę...