"tylko dlatego, że molestował (nie gwałcił) swoją żonę" - przecież to nie był jedyny powód, on jej potrzebował tylko po to żeby się zaspokoić, ożenił się z jej ciałem, nie z nią. Nie szanował jej, nie okazywał uwagi, nie troszczył się o nią. Moim zdaniem troche zbyt drastycznie postąpiła robiąc to co zrobiła, ale z drugiej strony jak inaczej miała mu to powiedzieć wszystko. Widać było, że on jej nie słucha, nawet jak na nagraniu na początku zaczęła się żalić, to on po prostu dał na pauze, skomentował to tak tylko, że prozac by tu pomógł i po prostu przewinął taśme...
ja jak najbardziej ten film polecam, mimo, że niektóre sceny mogły być trochę krótsze, to i tak warto obejrzeć od początku do końca - bez przewijania ;)

moim zdaniem baba jest głupia i tyle. Skoro jest taka sprytna, to mogła zrobić coś lepszego. Jest to jakieś śmieszne rozwiązanie, zamknąć faceta w domu, nagrać film i wywieźć dzieci. Przeciez to logiczne, że on z łatwością może swoje dzieci znaleźć, bo ma prawa rodzicielskie, może ją oskarżyć i ona pójdzie do więzienia. Tym bardziej, że dzieci też swoje mogą, a wyglądało na to, że z nimi akurat ma lepszy kontakt niż z żoną. Tak potoczył by się film dalej, ale jasne... Reżyser wolał prostsze rozwiązanie, posadził załamanego niby faceta w fotelu i koniec filmu... jakieś bzdety! A co normalnie nie mogła odejść? skoro już zarobiła kasę i była taka zdeterminowana? Nie dość, że mówi , że jej największą bolączką było traktowanie przedmiotowe jej osoby, zainteresowanie tylko jej ciałem,to jeszcze przyjmuje klientów którzy na pewno tylko i wyłącznie przedmiotowo ją traktują. Czy to nie jest przesada? Zamiast znaleźć jakaś normalną pracę, powiedzieć że chce też odnosić sukcesy, zarabiać, to ona taka cipa tylko taki film potrafi nagrać. Fakt, facet jest winny, ale patrząc na dzieci - one bały się z nią siedzieć w tym domu, tylko patrzyły na siebie "kto pójdzie zobaczyć co z mamą...?" Doskonale wiedzą , że matka trochę już świruska, i na pewno poszukiwałyby ojca! A ona mogła po prostu odejść. Jeszcze sąsiad wzywa policję, no istna komedia