Nie będę wdawał się w polemiki ne temat tego filmu, szczególnie z kobietami z tzw. nurtu " neofeminizmu " i z kobietami " wyzwolonymi ", Powiem krótko ... nie jedna Polka chciałaby mieć takiegi męża, widać, że kobiety Zachodu, tego niby lepszego świata, nie znają prawdziwego życia.
Moze i chcialaby, jednak niech Ci sie nie wydaje, ze nie zabrnelaby w podobna pulapke, co Aleksandra. Moze to jest wlasnie prawdziwe zycie - wlasnie to, czego kobiety zachodu dotykaja, o co sie potykaja, co umozliwia im dalszy rozwoj, co pozwala im wyrwac sie tez z bezsensownego marazmu.
Mysle. ze dazeniem kobiet nie powinno byc li tylko 'intratne' zamazpojscie, co 'intratne' bogate pelne pasji i swobody zycie a nie tkwienie w jalowym zwiazku z poczuciem wieczystego stlamszenia.
Moze i chcialaby, jednak niech Ci sie nie wydaje, ze nie zabrnelaby w podobna pulapke, co Aleksandra. Moze to jest wlasnie prawdziwe zycie - wlasnie to, czego kobiety zachodu dotykaja, o co sie potykaja, co umozliwia im dalszy rozwoj, co pozwala im wyrwac sie tez z bezsensownego marazmu.
Mysle. ze dazeniem kobiet nie powinno byc li tylko 'intratne' zamazpojscie, co 'intratne' bogate pelne pasji i swobody zycie a nie tkwienie w jalowym zwiazku z poczuciem wieczystego stlamszenia.