Jądrem scenariusza jest banalna spowiedź niespełnionej kobiety. Właściwie byłaby banalna, gdyby słuchającym był psycholog lub przyjaciółka.
Ale słuchającym jest mąż zmuszony do słuchania w przemyślny sposób a sama spowiedź przeradza się w okrutną zemstę.
Od samego początku horror jest przez reżysera i scenarzystę zapowiadany, ale robione jest to małymi dawkami, umiejętnie.
Bardzo solidne, wciągające i inteligentne kino.