PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=40683}

Tajemnica Aleksandry

Alexandra's Project
6,6 1 945
ocen
6,6 10 1 1945
7,0 4
oceny krytyków
Tajemnica Aleksandry
powrót do forum filmu Tajemnica Aleksandry

haha

ocenił(a) film na 1

jest sobie mąż. żona, dzieci, kariera.
nie jest ideałem, jasne, ale któż nim jest?
kłótnie z żoną - owszem, ale nic poważniejszego. zawsze udawało się jakoś załagodzić. pożycie seksualne - nienajgorsze, jeśli ktoś po X latach małżeństwa ma ochotę na różne "zabawy" zamiast tylko "spełnianie obowiązku" to chyba jest nieźle. kocha dzieci, one jego też,bo niby czemu nie? jest dobrym ojcem.

pewnego dnia wraca do domu i... zonk!
nagle okazuje się, że to, iż w noc poślubną nie mógł nacieszyć się nową żoną to był jego błąd. jeszcze większym błędem było to, że noc poślubna trwała parę dni. i że nachodzi żonę pod prysznicem - o rety! a to drań! - jak on mógł?! i ten ogórek - za dużo chyba gazet się naczytał, gazet, które mówią, że "w łóżku dozwolone wszystko co daje przyjemność obu stronom". czy jemu ogórek dał przyjemność? najwyrazniej tak. a żonie? tego nie wiemy, nic nie powiedziała, nie złamała ogórka, nie złożyła sprawy o rozwód, no cóż - może była zaskoczona, może zbyt podniecona aby przemówić...

eeeh, nie chce mi się już pisać. ogólnie powiem tylko, że film ten jest o głupiej żonie. nawiedzonej histeryczce z rozdwojeniem jaźni. zarzuca mężowi, że spotyka się z kochankami, podczas gdy sama puszcza się z sąsiadami za kasę. zarzuty wobec męża oczywiście chybione. mąż siedzi całymi dniami w pracy, ma zdjęcia jej i dzieci na biurku, zarabia pieniążki, myśli o żonie, gdy wraca do domu to tak się cieszy, że ją widzi, że aż mu się zbiera na sex ochota.... ale ona po całym dniu ciężkiej "pracy" jest już tak rozleniwiona/zaspokojona/oboję tna na jego zaloty, że traktuje to jako zbrodnię najwyższej wagi... film jest chory i bez sensu. przesadzony z takim rozmachem, że aż traci sens. równie przesadzona była moja ocena - dałem 1/10 tylko po to aby spadła ogólna wartość ]:-)
w rzeczywistości zasługuje na 4

ocenił(a) film na 3
malkontent

Hmm... myślę, że nie zrozumiałeś zastrzeżeń żony co do zachowania męża, albo podobnie jak on, nie potraktowałeś ich poważnie. Chociaż nie powiem, żę jesteś całkiem bez racji. Puszczanie się za pieniądze to część zemsty, a nie inicjatywa dla jej przyjemności. Zrobiła to jemu na złość a nie dla siebie. Wspomnij słowa sąsiada o jego włąsnej żonie: "Na początku myślałem żę jej odbiło, ale to ja doprowadziłęm ją do takiego stanu".

"dałem 1/10 tylko po to aby spadła ogólna wartość ]:-) w rzeczywistości zasługuje na 4"

To chyba dość głupie.

Film szarga nerwy, ale po wyjściu z kina zastanowiłem się, czy miał jakiś głębszy sens. Cóż, chyba nie. Ja wystawiam 5/10

ocenił(a) film na 1
Irritator

Tylko za co ona właściwie się mści? Wiem, że mężczyźni potrafią mieć różne powiedzmy irytujące, a i też upokarzające kobietę, zwyczaje związane z seksem i doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że wielu trudno to uświadomić. Jednak z tego jej opisu nie wynika, że akurat ten mąż faktycznie ma jakąś obsesję na punkcie seksu albo że jest szczególnie w tym wszystkim oryginalny (trudniejszy niż przeciętny facet). Jak dla mnie wygląda na przeciętnego pod tym względem, a że żona w noc poślubną bardzo go pociągała, a i pociąga go po latach, to zdecydowanie raczej na plus, a nie na minus. Spodobałby mi się film na ten temat, gdyby to było przedstawione bardziej realistycznie. Prawdziwe życie jest bardziej skomplikowane, ale i zarazem bardziej spójne, psychologicznie logiczne. Uwielbiam "Gorzkie gody" Polańskiego i też trochę podobna tematyka, choć już inne kwestie, inne typy osobowości, są w "Wenus w futrze". Tego filmu nie kupuję.

ocenił(a) film na 1
malkontent

Dla mnie jednak zasługuje na 1, a nie 4 :P Z resztą wypowiedzi się zgadzam. To przykre w ogóle, że z tematyki jak najbardziej poważnej dotyczącej relacji w małżeństwie jak i różnego stosunku do seksu zrobiono taki bezsens. I zatrważającym jest, że pojawiają się tu komentarze przyznające, że takie jest życie, bo płcie się tak od siebie różnią... Jasne, że się różnią, ale ludzie zwykle mają prawdziwe problemy (choćby i związane z tymi dotykanymi tu kwestiami, ale prawdziwe (!)), a aż tak nienormalnych kobiet chyba nie ma zbyt wielu. O ile w ogóle się zdarzają dokładnie w ten sposób nienormalne. W końcu bohaterka z filmu to jakiś bardzo dziwny twór - z jednej strony tak nieśmiała (?), że od początku związku nie umie całkiem łagodnemu w obejściu mężowi nawet delikatnie napomknąć co lubi, a czego nie lubi w łóżku, a z drugiej strony jest na tyle odważna, nieskrępowana i chętna do seksu, że dorabia sobie jako prostytutka. hmmm no sorry, ale to jest psychologicznie kompletnie nierealistyczne. Ja rozumiem sytuację, że kobieta kocha faceta, ale niespecjalnie lubi uprawiać z nim seks (z nim konkretnie albo w ogóle). Zdarza się. Ale nie w ten sposób, że w noc poślubną i kilka dni po niej jest urzeczona tym jak on ją pożąda, jak ją dotyka, co z nią robi itd., a potem nagle - powiedzmy na siódmy dzień od ślubu - stwierdza, że dokładnie to samo jednak jej się nie podoba, bo doszła do wniosku, że za mocno pociąga męża... błagam.....

ocenił(a) film na 2
malkontent

Ten film jest pretensjonalny , nielogiczny, wydumany i bez sensu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones