PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=40683}

Tajemnica Aleksandry

Alexandra's Project
6,6 1 945
ocen
6,6 10 1 1945
7,0 4
oceny krytyków
Tajemnica Aleksandry
powrót do forum filmu Tajemnica Aleksandry

sama nie wiem

ocenił(a) film na 7

film rzeczywiście trzyma w napięciu, scena , kiedy żona informuje Steve'a o chorobie jest rzeczywiście zaskakujaca, ale film jako całość .... przesadzony. W końcu Steve jej nic takiego nie zrobił,a w każdym razie nie zasłużył sobie na tak absurdalnie złe potraktowanie. Zachowanie jego żony jest niedorzeczne i przypomina śwrnięte baby, jak w "Pianistce" czy "Sekretarce", gdzie problemy psychologiczne znajdowały ujscie w seksulanych odchyleniach. Jest w tym filmie jakas niekonsekwencja. No bo niby dlaczego Alexandra przez kilkanaście lat nie sprowokowała rozmowy czy najzwyczajniej w świecie się nie rozwiodła ze Stevem, tylko puszczała sie za pieniądze. Nie kupuję tego.

nata_2

Aleksandrze akurat nie da się zarzucić odchyleń seksualnych - powiedzialabym, ze jest mocno tradycyjna w sprawach seksu - a nawet zdaje sie do tej pory o seksie z mezem nie rozmawiala... Inaczej sprawa ogorka czy wibratora bylaby wczesniej juz miedzy nimi rozegrana a nie dopiero poprzez video.

Czasem naprawde trudno sprowokowac rozmowe znajdujac sie w nierownym ukladzie. Zreszta Steve - chyba to zauwazylas - mowi: juz to slyszalem tyle razy, po czym przewija kasete do przedu zeby dotrzec do spraw seksiastych - niestety po drodze natyka sie na spluwke. A zanim przekreci do przodu, tak iz widz nawet nie dowie sie o wszystkich nbolaczkach Aleksandry, powiada: pigulka Prozac i znow jestes szczesliwy - haha! Bardzo zabawne! Naprawde uwazasz ze z takim gniotem jest jakis sposob na rozwiazujaca problemy rozmowe? Wcale go nie winie za jego reakcje - to nagminne - to niby takie ludzkie ale utrudnia porozumienie.
Dlaczego sie nie rozwiodla - a dlaczego kobiety daja sie katowac mezom-alkoholikom - katowac nie tylko siebie ale i swoje dzieci, patrza niejednokrotnie na wykorzystywanie seksualne tychze przez wlasnego ojca i nadal pozostaja w zwiazku. To pytanie do psychoanalitykow. Nie wiem. Ciezkie zaburzenia. Ale dziwic sie jest latwo - a kazdemu moze sie trafic jakas zawiklana chemia i juz pakujesz sie w byc moze w beznadziejny zwiazek zupelnie nad sytuacja nie panujac.
Oh, wydaje mis sie nawet ze Aleksandra nie tylko puszczala sie za pieniadze (a gdyby bez pieniedzy , to stanowiloby to jakas roznice?), co wrecz za pieniadze wlasnego meza - i tu jest jeszcze ten dodatkowy smaczek. Mozesz tego nie kupowac ale takie rzeczy sie dzieja. Podnoszony byl swego czasu w Niemczech problem prostytucji niemieckich gospodyn domowych - wrecz wzieto te sprawe pod lupe. B ylo to zastanawiajace zjawisko jednak uzasadnione psychologicznie.

nata_2

Mówisz, że Steve jej nic takiego nie zrobił. Owszem zrobił - popełnił jeden z grzechów określanych mianem grzechów głównych: grzech zaniedbania. Czy sobie zasłużył? Nikt sobie nie zasługuje na złe traktowanie przez innych. Cały potencjał jest w nas i to każdy z nas powinien zadbać o własną kondycję zanim wpakuje się w sytuację bez wyjścia. Ale życie tak prosto nie wygląda. Tak by się chciało, taki byłby wariant idealny i pewnie warto też do niego dążyć. Grzech zaniedbania, grzech nieuwagi, grzech zadufania, grzech arogancji, wywyższenia i czego tam jeszcze. Mnie zastanawia co innego, czego w ogóle film nie dotyka, a może właśnie dotyka w sposób zawoalowany: kids. Co w tym wszystkim dzieci? Bo co to znaczy - nigdy nie zobaczysz ich więcej - to jakby nie liczenie sie ze zdaniem dziecka - a nie wiem, czy przypadkiem ta cała akcja nie była z dziećmi w jakiś sposób już przerobiona, uzgodniona właśnie. Córka przede wszystkim jest wystarczająco duża, żeby i postawić się matce i zorganizować powrót do domu, gdyby tylko zechciała - pytanie: czy by chciała - wcale nie jestem pewna tych czułych związków ojca z dziećmi. Być może nawet problem, o którym się nie dowiadujemy, bo Steve skrzętnie przesuwa taśmę, jest dużo większej wagi... Być może właśnie taka kara wręcz mu się NALEŻY! Tego nie wiemy - nie bardzo wiemy. A jak mówiłam już, że zderzenie ojca z synem podziałało na mnie jak uderzenie piorunem, tak pragnę ten obrazek chociażby ciut rozwinąć - dzieciak płacze - Alexandra stoi jak spraliżowana - jakby NIE WOLNO jej było w takich sytuacjach do dziecka podchodzić - to naprawdę nie było leciutkie zderzenie... A ojciec mówi do syna: ojej, a spójrz na ścianę. Ściana nie zostaje pokazana - więc można pytać, o co tu chodzi? Że ściana nie płacze, czy że może od tego uderzenia w ścianę posypał się aż kawałek tynku? Nie wiem. To brzmi oczywiście żartobliwie, to może dziecko uspokoić. Ale nie ma w tym ojcowskiej troski. Bo to jest facet, który właśnie na niewiele zważa.

użytkownik usunięty
Klitajmestra

Jestes rownie stuknieta co Alexandra .....

ocenił(a) film na 10
Klitajmestra

Owszem NIKT nie zasługuje na złe traktowanie przez innych nawet ten mąż! Moim zdaniem sama się zeszmaciła poprzez prostytucję. I tu nic jej nie usprawiedliwia bo mogła zrobić dużo innych rzeczy np. rozwieśc się, stanowczo postawić na swoim i pójść do pracy. Jeżeli reżyser chciał zdemonizować tutaj męża to mu się nie udało. Żona wygląda gorzej wręcz upiornie... przypomina mi to podobną scenę z niedawnego filmu "Jarhead" gdzie gościówa przysyła dla swego męża (żołnierza USA w Iraku) kasetę na której miał być "Łowca jeleni" a jest jej stosunek z sąsiadem... Powtórzę Twoje słowa - nikt nie zasługuje by go tak traktować - gdyby ten mąż nagrał taką kasetkę i wysłał żonce bo nie chciała się z nim kochać to przecież nikt nie zostawiłby na nim suchej nitki a kobietę sie rozgrzesza???? No i ostatnia kwestia - jak to kara mu się należy? za co? za zarabianie kasy? zabranie dzieci? Jak tak można? Chce odejść niech odchodzi ale dzieci to nie jej własność. A co powiesz na to że jej również się należy kara?

cez_ar

tia....hmm...nie chce mi sie gadac ogolnie ale no troszkum nie moge sie powstrzymac. jak wyglada sprawa dogadania sie miedzy nimi no...hmm to z nim byl problem. Aleksandra o tym wspomina nie pamietam dokladnie slow ale mowi o tym ze teraz juz jest nie zagaduje i ma mozliwosc powiedzenia mu jak naprawde jest itd dodaje ze to jest sila Video! bo jej nie przerywa ani nie tlumaczy tego w zaden sposob i oczywiscie nie dziala jak "zlota raczka" "pan rozwiazanie" no bo on przeciez rozwiazywal problemy mamly prozaczkiem...jej problemy gdzie problem przeciez mial on... w koncu byl sexocholikiem
no i druga sprawa Aleksandra wspomina o tym ze "teraz ty czujesz sie tak jak ja przez caly czas..." no czy jakos tak... w kazdym badz razie hehe" zona wyglada wrecz upiornie" no tak a jak on wyglada po tym calym zajsciu? po obejrzeniu kasety" cio ? wyglada cacy"
o czym jest ten film? o relacjach...

ocenił(a) film na 10
luzi

Skoro on był seksoholikiem to kim ona była. Musiała "dawać" seksoholikowi i jak rozumiem to było złe. to dlaczego potem (a raczej przedtem)jeszcze musiała dać całemu osiedlu? Czyżby jej było mało? A może ona była seksoholiczką tylko, że nie lubiąca ciagle tego samego faceta? ja gościa nie rozgrzeszam bo nikt nie jest idealny, ale też nie popieram postępowania Aleksandry. brak porozumienia w małzeństwie chyba mozna inaczej załatwić. Z mężem nie potrafiła się domówić, ale z obcymi facetami już jak najbardziej... coś mi tu nie gra. A może jednak chodzi o pewien rodzaj zboczenia, gdy seks sprawia przyjemność tylko wtedy, gdy jest za pieniądze....?

użytkownik usunięty
nata_2

wara od sekretarki, nazwanie tej uroczej kobiety świrniętą to dopiero przesada!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones