Film opowiada o okrucieństwie, jakie panowało pod dyktaturą Rafaela Trujillo z Dominikany. A konkretnie o losach, Jesusa de Galindeza, który wykazuje niezwykłą determinację w dążeniu do opublikowanie książki o sytuacji politycznej w Dominikanie. W wyniku odmowy współpracy z dyktatorem, zostaje uprowadzony z USA, a następnie bezlitośnie torturowany w dominikańskim więzieniu.
Lata 40. i 50. XX wieku. Jesus de Galíndez, baskijski prawnik i aktywista polityczny, po upadku Republiki Hiszpanii wyjeżdża na Dominikanę. Po kilku latach pracy w rządzie dyktatora Trujillo przeprowadza się do Nowego Jorku. Tu łączy zajęcia na uniwersytecie z działalnością w Baskijskiej Partii Nacjonalistycznej. Tuż po obronie pracy doktorskiej znika w tajemniczych okolicznościach. Mijają lata. Pod koniec lat 80. do Hiszpanii przyjeżdża doktorantka Muriel Colbert. Zafascynowana postacią Galíndeza, chce wyjaśnić okoliczności jego śmierci.
Film jest próbą rozrachunku z jedną południowoamerykańskich dyktatur: Rafaela Trujillo z Dominikany. Opowiada o losach Jesusa de Galindeza, uprowadzonego z USA, torturowanego i zgładzonego w dominikańskim więzieniu.
[opis dystrybutora]