mam 26 i nie jest już tak kolorowo jak było to kiedyś. Sam film w tym gatunku rewelacyjny, dobre kino sf klasy hmm C, kiedyś oglądało się wyłącznie takie! A że z wiekiem gusta się zmieniają, stają się bardziej wysublimowane. Nie da się nie zauważyć rażących dziur w scenariuszu, beznadziejnej, drewnianej gry aktorskiej, martwych dialogów, idiotycznych scen, można by jeszcze wymienić dużo "zalet" tego filmu. Tak "zaletą", patrząc przez pryzmat tamtych lat kiedy, robiło się w gacie przy Laleczce Chucky, czy przyczepiało nożyczki do rękawiczek. mówimy o zaletach bo tego rodzaju filmy, jak wino im starsze tym lepsze. Jednak nie w tym przypadku. O ile napięcie, budowane jest w bardzo dobry sposób to dochodzi do momentu kiedy wszystko się spier(owieczka)doli, buchasz śmiechem i stukasz się palcem w czoło nie dowierzając wylewającemu się z ekranu chłamu. Nonsens i głupota
WERDYKT:
Kinomaniak: 2 no może 3
fan Sf: 4,5
fan Sf klasy C F H:6
Druga część "Screamers",niestety, do pięt nie dorasta pierwszej. Nawet chwilowa obecność Henriksena nie pomogła. Pierwsza część jest rewelacyjna, świetnie się ją ogląda nawet po dwudziestu latach od premiery. Dlatego też jako fan kina sci-fi oraz klas B,C,D... nie mogę dać więcej niż 3, bo całe mnóstwo rzeczy się tam nawet kupy nie trzyma. Liczyłem na więcej.