A "wij" ich tam wie :-P jakby tego było mało to jeszcze dostaliśmy niedawno "Gogol's Viy". Jeszcze nie obejrzałem ale przypuszczam że producenci nie chcieli sobie wchodzić w paradę i stąd takie rozróżnienia tytułów, opóźnienia premier...w Polsce kilka lat temu mogły być dwie nowe wersje "Krzyżaków" a wyszła dupa...