Od początku do końca. Myślę, że ósemka wystarczy. Chyba, że ktoś mnie przekona, że nie. Że więcej trza dać.
Ja dałem 7 ale masz prawo dać 8 gdyż to mocny film tylko przebrzmiały ale prawie proroczy. Tak rozkwitała demokracja którą wyeksportowali do każdego zakątka świata z wyłączeniem kilku enklaw. Wtedy jeszcze strzelali do niepokornych we własnym kraju, teraz rakietami uszczęśliwiają całe kontynenty.
mysle,ze 8 to jest ocena za wysoka, film slabo nakrecony, juz nie mowiac o zdjeciach...
za to gra aktorska i obsada pierwsza klasa az milo patrzec :)
imponuje w filmie zwrot akcji, ale jest wiele niedomowien ;/
rozumiem, ze Lynn to byla dziwka, ale zakochala sie w Buddzie wiec jak mogla isc z jego kolegom z pracy do wyra... i co pozniej robiac z siebie idiotke, ze mu to moglo pomoc ??? nie byla kretynka i to bylo udowodnione w filmie. Rola Budda przedobrzona moim zdaniem, wyszedl na prawie idealnego. Koncowka juz w ogole beznadzieja, gosciu dostal 3 kulki, z czego jedna w leb i nagle szczesliwy jedzie na Tahiti ? wkurzajacy aktor pierwszoplanowy i jego "idealnosc" tak samo...
moglbym co nieco jeszcze tutaj napisac, ale jest pozno i mi sie nie chce.
Do zalet filmu napisalbym z pewnoscia jeszcze wiecej, bo film jest naprawde godny polecenia ale z pewnoscia nie na ocene 8 !