Prawdę może ktoś już zna - stąd brak zgody na badania piramid i zastraszanie naukowców - ale jest ona tak niewiarygodna, tak łamiąca dotychczasowy porządek świata że lepiej jej nie ujawniać.

ciekawy jest zakaz fotografowania i w ogóle zbliżania się do chińskich piramid..

Skoro jest zakaz fotografowania to dlaczego są dostępne fotografie tych piramid w internecie?

Dlatego, że ktoś złamał zakaz? http://tajemnicepiramid.w.interia.pl/pozaegiptem.htm

Nie rozumiesz chyba. Skoro te piramidy są owiane taką tajemnicą to dlaczego rząd Chin wybudował w ich sąsiedztwie drogę prowadzącą na lotnisko? Przecież robiąc drogę na lotnisko przy piramidach raczej nie uda się ukryć ich istnienia. Wiadomo, że ludzie będą robić zdjęcia. Jak się chce coś ukryć to się tego nie eksponuje.

Podpowiem Ci dlaczego tam jest zakaz wchodzenia czy fotografowania. Otóż w sąsiedztwie tych piramid Chińczycy wybudowali tajną bazę wojskową, która zajmowała się badaniem kosmosu. Teren jest zamknięty z powodu tej bazy, a nie jakiś glinianych kopców, które ktoś nawał piramidami. Ot i cała sensacja. Dopóki nie było tam bazy wojskowej teren nie był pilnie strzeżony.

Jeśli tak jest w istocie jak piszesz, to zastanawia mnie dlaczego tajną bazę postawiono akurat przy drodze na lotnisko :) ? Czy zbiegiem okoliczności jest jej umiejscowienie nieopodal piramid? Czy faktycznie jest taka tajna skoro o niej tutaj piszemy ;)?

Bardzo możliwe, że to sprawka nieznanej cywilizacji. Może w legendzie o Atlantydzie jest wiele prawdy i faktycznie istniała na ziemi bardzo zawansowana cywilizacja. Może...
Myśl o tym, że dawniej ludzie byli nie mniej inteligentni niż dzisiaj, jest niewygodna, bo podkopuje autorytet współczesnego eksperta. A dla bałwochwalców współczesnej cywilizacji założenie, że ludzie coraz bardziej się rozwijają i zmierzają ku świetlanej przyszłości jest podstawowym założeniem podtrzymującym obecny system. Im dłużej będziemy zgrywać mądrali, zamiast przyznać pokornie, że jesteśmy idiotami zamieszkującymi planetę ziemia i gówno wiemy, tym gorzej.

A propos współczesnych ekspertów, zwłaszcza tych z działu lotnictwa, nowoczesnej technologii, wojskowości itd. : jak to możliwe iż w tak bardzo rozwiniętym cywilizacyjnie świecie, ginie samolot z 239 osobami na pokładzie i po tylu tygodniach poszukiwań mamy same fałszywe tropy, a żadnych konkretnych informacji? Świat jest naszpikowany satelitami, supernowoczesnymi radarami, mimo to Boeing znikł ? Jak to możliwe? Czołowe postacie świata naukowego wybuchają pobłażliwym śmiechem na wieść o obserwacjach ufo na naszej planecie, twierdzą iż w naszej galaktyce inna forma inteligencji występować nie może. Skąd ta pewność, skoro nie potrafią zlokalizować maszyny, którą sami zapewne konstruowali ? Co tu dopiero spoglądać w mroczną otchłań historii i wypowiadać się autorytatywnie o istniejących niegdyś cywilizacjach i pomnikach jej kultury. W dzisiejszych czasach ortodoksyjni naukowcy zachowują się jak niegdyś inkwizytorzy, którzy także zajmowali się tępieniem wszelkich herezji niezgodnych z ich wizja świata. A przeciętny Kowalski? Łyka te banały i wierzy że jest wyjątkowy, cudowny i niepowtarzalny, spogląda na swoich przodków jak na dzikusów i ........... w takim świecie właściwie żyjemy, era arogancji i egocentryzmu.

Z tym samolotem to może być tak, że już prędzej go namierzyli, ale z różnych powodów nie podawali tego do informacji publicznej. Albo faktycznie mimo całej zawansowanej technologii nie mogli go znaleźć. Co byłoby niezłym "pstryczkiem w nos" dla naszej próżności i mocno godziło w pogląd o naszej wielkości.
Myślę, że dla niektórych myśl o tym, że nasze możliwości poznania rzeczywistości są tak ograniczone, że niczego nie możemy być pewni, jest zbyt brutalna i pozbawia niejako życie sensu. Człowiek w XVIII w. nie odrzucił religii i boga, on tylko zmieniał religię i boga. Religią stał się humanizm, a człowiek bogiem. Chyba już tak z nami jest, że musimy w coś wierzyć, bo bez wiary próżno szukać sensu w życiu. A to, że prawda może jawić się każdemu z nas w inny sposób, a my rzadko kiedy dopuszczamy do siebie taką myśl, tylko pokazuje jakimi imbecylami jesteśmy. Chyba częściej powinniśmy używać słowa może...
Co do filmu to wiele informacji zdaje się być nieprawdziwych, jeśli się poszuka w Internecie, ale argumenty drugiej strony, racjonalnych poważnych naukowców też nie bardzo do mnie trafiają, bo w większości są tylko przypuszczeniami.

Samolotu nadal nie znaleźli, na głowie mają rodziny 239 zaginionych pasażerów, to chyba największa zagadka tej dekady....
Myślę, że nasz hiperkrytyczny ogląd rzeczywistości wynika z lęku przed śmiercią , a co za tym idzie, strachem przed wszystkim
tym co niewytłumaczalne. Niegdyś ludzie radzili sobie z tym problemem w różnoraki sposób, ale intuicja i wiedza pozazmysłowa
nie jest w cenie, dlatego współczesny człowiek pokonując zabobony i przełamując tabu religijne, ugrzązł w rzeczywistości, której rozumienie przez ludzki mózg jest ograniczone. Zgadzam się z tobą, że ludzkie pojmowanie świata jest ograniczone , tak jak ograniczona jest świadomość wszelkich innych żyjących istot. Każdy gatunek skupia się na określonym wycinku świata, na rzeczywistości dostępnej jego zmysłom, wiec czy możliwe jest abyśmy kiedykolwiek mogli ogarnąć istotę wszechrzeczy? Myślę, że ludzkość powinna najpierw zadać sobie pytanie po co zostaliśmy powołani do istnienia? Mamy tylko się rozmnażać, przedłużać egzystencje naszego gatunku, a może nasza świadomość czyni nas czymś w rodzaju obrońców planety, którzy w krytycznym dla niej momencie obroni macierzysta planetę? A może ziemia to stacja doświadczalna na bezkresnych morzach kosmosu, a my mamy osiągnąć rozwój maksymalny, zbliżając się do boga? Twierdzenie, że jesteśmy ślepym trafem w procesie ewolucji jakoś nie przemawia do mnie, że jesteśmy wyjątkowi i jedyni we wszechświecie też nie...

A widzisz myślałem, że już znaleźli ten samolot. Ostatnio mocno się odciąłem od globalnych informacji.
Po co zostaliśmy powołani do istnienia? Po to żeby się nad tym zastanawiać :)

Za to, że tak mało dziś wiemy o wszechświecie podziękuj religii, która przez setki (jak nie tysiące) lat skutecznie hamowała rozwój nauki.

Zapomniałeś dodać tej jedynej "słusznej" religii.