Jak dla mnie nie tylko doskonała komedia i kino akcji, ale też niosący ze sobą przesłanie film. O tym, że razem można wszystko, a szczęścia nie trzeba szukać gdzie indziej, ale dostrzec je tu i teraz. Tak jak zrobili to "Taksiarze..." stawiając na nogi korporację, która ledwo dyszała. Oklaski dla Baldwina za rolę młodego gniewnego, który zmotywował ludzi do działania. Chętnie jeszcze nieraz wrócę do tego filmu:)