ale odjęłam 4 pkt za zmarnowanie możliwości współpracy z Gutgerem Hauerem, no i ten czołg...kiedy oglądałam właśnie ten moment (kradzież czołgu z bazy wojskowej) zadawałam sobie pytanie: co reżyser sobie myślał?! i własnie brak odpowiedzi na to pytanie zepsuł mi całą frajdę z oglądania filmu. Bezsens gonił bezsens, a szkoda, bo z taką obsadą można było zrobić hit.