Lubię motyw zemsty w filmach, podobnie zresztą jak większość znanych mi 'oglądaczy', ale ta tutaj jest wyjątkowo żenująca. Żenujące postaci, żenująca gra, żenujący odtwórcy głównych ról. I jestem szczerze zdziwiona, że są tutaj i tacy, którzy ze względu na odtwórczynię głównej roli, ekscytowali się całością :D. O matko! Oczy mi krwawiły, gdy na Nią patrzyłam i jestem zła na siebie, że zmarnowałam ponad 1,5 h oglądając ten filmopodobny produkt. Każdy, kto tu trafi po obejrzeniu filmu "Szkoła czarownic" niech ten badziew omija szerokim łukiem.