Wiele osób krytykuje ten film za brak polotu. Mnie bardzo się podobał za tematykę i podejście do zwykłych ludzkich spraw. Łódka odgrywa tu rolę konfesjonału. Każdy klient się zwierza przewoźnikowi i na ogół z takich rozmów wychodzi coś dobrego. Dobrze zagrana rola przez Dzięgiela. Cały film wyszedł komediowo-psychologicznie. Pokazuje wady i zalety zwykłych ludzi oraz jak prostują sobie skomplikowane nieraz życie. I to wszystko za sprawą byłego milionera który z dnia na dzień stracił wszystko. Bardzo mądre dialogi. Polecam bardzo obejrzeć.