PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=732456}
6,6 5 310
ocen
6,6 10 1 5310
6,9 12
ocen krytyków
Taxi Teheran
powrót do forum filmu Taxi-Teheran

Mnie jednak trudno było dopatrzyć się tu dokumentu. Film ma sprawiać wrażenie dokumentu, ale nazbyt oczywista jest jednak 100% kreacja. Mała Hana jest świetną aktorką, ale wiarygodność tej postaci rujnują wypowiadane przez nią, rażące literackością, kwestie. Dialogi Hany i jej wuja rzeczywiście wiele mówią o wolności słowa w Iranie, ale o ile inne wątki mogą od biedy uchodzić za paradokumentalne, to w tym akurat przypadku mamy kino fabularne dalekie od realnej sytuacji. Film wiele nam mówi o sytuacji w Iranie i z tego względu zasługuje na uwagę, ale wolałbym zdobyć tę wiedzę poprzez bardziej zajmującą formę filmu. Jakoś nie udało mi się obejrzeć tego filmu "jednym tchem" i zachwycić się nim tak jak niektórzy komentatorzy.

ocenił(a) film na 10
mirbink

Dokument? Przecież już po kilku minutach jedna z postaci "odkrywa", że inna postać (facet, który właśnie wysiadł) była aktorem... To nie jest i nie miał być w 100% dokument, to raczej taka jedyna w swoim rodzaju dokudrama, w której de facto nie wiadomo gdzie kończy się doku, a zaczyna drama. Ponadto nie jest to bynajmniej tylko opowieść o irańskich opresjach, to także (a może przede wszystkim) "list miłosny do kina", jak to Aronofsky na Berlinale, podczas przyznawania Złotego Niedźwiedzia, ujął. Celnie ujął ;)

ocenił(a) film na 5
Sqrchybyk

Obaj macie rację.

ocenił(a) film na 10
Messalina

Jak to możliwe?

ocenił(a) film na 5
Sqrchybyk

No, przecie obaj zgadzacie się w kwestii, że to nie jest stricte dokument. W pozostałej części wypowiedzi waszych tak samo i ty i on macie rację. "List miłosny do kina" i przedstawiona sytuacja w Iranie.
:/

ocenił(a) film na 10
Messalina

OK, ale... Założycielka tematu twierdzi, że film miał udawać stuprocentowy dokument i czyni zarzut z tego, że tak nie jest. Mnie zaś chodzi o to, że film wcale nie miał czegoś takiego udawać, co jasne jest już po kilku minutach. Może nie do końca jasno się wyraziłem...

ocenił(a) film na 10
Sqrchybyk

Ja wiem, że to nie dokument, ale akurat nie po tej scenie. To było tylko domniemanie gościa wynikające z faktu, że rozpoznał w kierowcy reżysera. A jak reżyser to pewnie zawsze musi kręcić film :)

ocenił(a) film na 10
michal.2907

Nie pamiętam już dokładnie tego momentu, ale co z tym "odkryciem", że jedna z postaci (złodziej) jest aktorem, o czym pisałem już wyżej? Reżyser chyba potwierdził, że to był aktor, więc nie tylko domniemanie...

ocenił(a) film na 10
Sqrchybyk

Nie potwierdził ani nie zaprzeczył, o ile pamiętam.

ocenił(a) film na 8
Sqrchybyk

Nie potwierdził. Jest tak, jak pisze michal.2907. Ta scena przedstawia tylko domniemanie handlarza płytami.

ocenił(a) film na 10
Marac

OK, na razie wierzę na słowo, ale na pewno obejrzę ten film ponownie i jeśli jednak mam rację, to omieszkam o tym zakomunikować :)

ocenił(a) film na 8
Sqrchybyk

Jasne, dawaj. Biorę wszystko na gołą klatę. :)
Jakby co, spotkamy się na solo po filmłebie.

ocenił(a) film na 5
mirbink

W pełnej rozciągłości- zgadzam się.

ocenił(a) film na 8
mirbink

Przecież takie jest właśnie kino Dżafara Panahi. W filmach "Lustro", "To nie jest film" i innych przewija się ta reżyserska wątpliwość, pytanie o granicę między realizmem a fikcją. Do tego wiedza o tym, że zakazano mu kręcić filmy i wyjeżdżać za granicę, że został przez Amnesty International ogłoszony więźniem sumienia ma w odbiorze istotne znaczenie.

mirbink

Przecież to jest komediodramat...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones