Obejrzałam film z wielkim trudem by nie zasnąć. Film nie ma żadnej akcji i nie ma w nim nic śmiesznego, mimo iż to komedia. Lubię Farah Khan, ale tym razem mnie rozczarowała. Lepiej omijać ten film z daleka. Jedyne co było godne uznania to piosenki i ładne kolorowe teledyski do nich.
Potwierdzam. Dialogi w filmie są żenujące. Aż mi się nie chce wierzyć, że po dobrym "Om Shanti Om" Farah stworzyła coś tak głupiego... Jedynym jasnym punktem tego filmu jest muzyka. Ode mnie 2/10.
Niestety dla mnie ten film również był rozczarowaniem. Brak jakiejkolwiek sensownej fabuły i większego przesłania, jak to było w przypadku poprzednich filmów które stworzyła Farah. Muszę jednak przyznać Akshay czasami sprawił iż na mojej twarzy pojawiał się uśmiech, to głupiutka Katrina zaraz go zmazała. Zaangażowali ją tylko..., sama nie wiem po co, mógł to być tylko występ specjalny w piosence, a tak zmarnowali jej czas, gdyż postać którą odgrywała nie wnosiła kompletnie nic. Film miał potencjał, ale niestety go nie wykorzystali.