Tak jak w temacie, szukam podobnych filmów. Takich, gdzie występuje wątek miłosny, a główny bohater jest muzykiem, gra na jakimś instrumencie czy śpiewa, występuje z jakimś zespołem. Jakieś pomysły?
Ewentualnie Whiplash, chociaż tam wątek miłosny jest bardzo, bardzo zmarginalizowany, aczkolwiek zdjęcia to po prostu perełka! La la land też jest niezły.