Przypadkiem trafiłem dziś na TVN-ie właśnie, poczekałem chwilę aż zaczną śpiewać z ciekawości "co to będzie". Fajnie by było gdyby były napisy, zastanawiałem się też jak bardzo film zniszczy lektor. A tu totalna niespodzianka - ani napisów, ani lektora :P. Przecież w tym filmie 70% scen to muzyka! Kpina totalna, zupełnie bez tłumaczenia :P Szkoda bo wiele osób nie zrozumie tekstu piosenek

Lepiej bez czegokolwiek niż z lektorem. Przez lektora nie słychać muzyki. Napisy może i by się przydały, ale akurat J.Blacka jakoś bardzo trudno nie jest zrozumieć.

akurat miałam ten film oglądać, niestety przysnęłam i obudziłam się na piosence "Master Explorer" po czym od razu wyłączyłam. Do takich filmów napisy muszą być.

No właśnie, napisy w filmach muzycznych to powinna być norma i o ile w innych można część samemu zrozumieć to tutaj przez to jak śpiewali (niewyraźnie) niewiele zrozumiałam...