"Terror Train" to mało drapieżny slasher, ale za to przykuwający wzrok stylowym wykonaniem (John Alcott!), nietypowym miejscem akcji oraz ciekawymi bohaterami (Hart Bochner rulez). A Sandee Currie, ta dziwka, złamała mi serce.
przy dźwiękach szalonej muzy z lat 70-tych - bezcenne:) Dobrze się na tym filmie bawiłam i bałam się też trochę. Dla mnie bomba. Ale ja kocham wszystkie horrory z tamtych lat.
Mimo to jednak oglądało mi się go zupełnie dobrze. Film trzyma w napięciu, co powoduje, że brak krwawych scen aż tak bardzo nie przeszkadza. Na kolana z pewnością nie powala, ale wart jest obejrzenia.
jak to w slasherach bywa fabuła jest naiwna i schematyczna a bohaterowie głupawi. tak się jednak składa, tu dużym atutem jest miejsce akcji, czyli pociąg. do tego mamy tu dość ciekawego mordercę w fajnej masce (choć nie nosi jej cały czas), jego tożsamość chociaż przez pół filmu była dla mnie zagadką , potem odgadłem...
więcejFilm wyraźnie inspirowany "Halloweenem", zarówno jeśli chodzi o napięcie, jak i (niestety) o ukazywanie morderstw. Scen gore tu niestety nie ma, a film z początku nie wydaje się zbyt ciekawy. Jednak powoli się rozkręca i zaczyna nieźle trzymać w napięciu aż do końca. Mogło być lepiej, ale nie było źle.
W roli magika...
Grupa studentów świętuje noc sylwestrową na pokładzie pociągu, jednak dobrą zabawę przerywa psychopata zbierający krwawe żniwo... Jeszcze jeden slasher z lat 80., odgrywający jednakże, wespół z "Halloween", Piątkiem 13-ego" czy "The Burning", niebagatelną rolę w kreowaniu reguł gatunku. Historia nie należy do...
Jest nieźle, ale trochę zbyt schematycznie. Fabuła nie należy do oryginalnych ale wybaczam - slashery rządzą się własnymi prawami. Podobnie z naiwnymi scenami - i na to też mógłbym przymknąć oko, ale takich scen jednak jest tu za dużo. Głupota bohaterów momentami aż śmieszy. Film posiada dość charakterystyczne i barwne...
więcejBrakowało mi tu jakiegokolwiek napięcia i gore (wszystko dzieje się poza kadrem, a my widzimy tylko efekt końcowy). Minusem jest też to, że mordercę znamy od samego początku, jedynie pod koniec jest to lekko poplątane, ale niezbyt zaskakuje. Sama jego postać nie jest w żaden sposób charakterystyczna ani ciekawa.
Jest...