"Odważni i bohaterscy" Francuzi w liczbie 7 vs "tchórzliwi i ślepi" talibowie w liczbie 100-300
Takich bzdur nie widziałem w żadnym innym arcydziele, o to kilka z nich:
-szarża 5 francuzów na otwartym polu na około 70 talibów, oczywiście żaden talib nawet nie trafia w dzielnych żabojadów
-snajper uchyla głowę przed strzałem talibskiego snajpera po czym go namierza i strzela mu między oczy
-francuz dostaje kule w bebech, oczywiście nie umiera na wskutek strzału tylko z powodu mrozu
-na francuskiego snajpera potrzeba min 3 kul
-idiotyczna śmierć talibskiego bosa
-szef komandosów łamie nogę na kamieniu (to akurat może i nie taka bzdura w końcu to Francuzi}
Gdyby nie stek bzdur film faktycznie zasługuje na 6.5 a tak to mamy francuską propagandę na temat własnej armii. W sumie to warto obejrzeć aby zrozumieć czemu Francuzi nie rozumieją kawałów o własnym wojsku, po takim filmie i ja bym uwierzył w ich "potęgę"
1. mogę się zgodzić
2. co w tym dziwnego może jest bardzo dobrym snajperem ???
3. Miał kamizelkę. A trafienie w brzuch rzadko jest śmiertelne.
4. Trudno jest trafić w biegu a twórcy chcieli zdramatyzować jego śmierć.
5. Mi się podobała :)
6. To nie był kamień tylko cała lawina kamieni. A każdy większy niż twój mózg.
1. Taka ciekawostka że ostatnio bodajże 17 chłopaków z GROMu załatwiło 80 talibów więc ten punkt w filmie jest może tylko trochę przesadzony.
2. Tak, to jest nie realistyczne.
3. Nie każdy postrzał w brzuch powoduje zgon, czasami może się wlec nawet tydzień.
4. Także dziwne.
5. Trzeba trochę odpicować wątek śmierci głównego złego ;)
6. Uważam że to jest realne. Nie potknełeś się nigdy?
Uwierz ze Francuzi mają wojsko na o wiele wyższym poziomie niż my więc można powiedzieć że minimalnie są potęgą.
Poza punktem drugim zgadzam się z tym, co napisałeś
Oglądałem kilka razy tą potyczkę dwóch snajperów. Francuz nie uchylił się przed kulą. Pocisk z SWD uderzył obok głowy Francuza. Jego głowa odruchowo odchyliła się od rozpryskującego się piasku i kamieni, a w realnej sytuacji - także od świstu kuli. Ale to bylo PO uderzeniu pocisku w ziemię.
Pewnie tak było. Film oglądałem w dzień premiery więc już trochę czasu temu i zapomniałem tą scenę więc bazowałem na wypowiedzi autora postu.
Ja w pierwszej chwili też tak myślałem, ale dla pewności popatrzyłem jeszcze raz. Uchylić się od pocisku nie potrafił by nawet Batman..
Dużo bardziej wkurzała mnie ta dziwna "samodzielność" francuskiego snajpera. Podczas uwalniania dziennikarki wprost nie wykonał rozkazu dowódcy grupy, co w realnej sytuacji pociągnęło by duże konsekwencje. Nawet w filmie mogli sobie darować tą niesubordynację
to daj talibom kamizelki kuloodporne i pełno sprzętu różnego i wyszkol ich to też ci będą zabijać dzieciaków z kałachem w koszulce lecących głupio przed siebie