Choć pisanie o "dzielnych francuskich chłopcach" brzmi mi trochę jak oksymoron, to filmik
jest całkiem efektownie zrobiony i naprawdę podobały mi się zdjęcia. A to, że od początku
do końca był mało realistyczny... no cóż, chciało by się powiedzieć "to Hollywood" ale w tym
wypadku nie bardzo można ;P
Jedno co mnie z technicznego punktu widzenia bolało to motyw żywcem z Rambo, gdzie 5
chłopaków stoi (!) w miejscu i strzela do całej dzikiej armii napastników i żaden z nich nie
zostaje nawet draśnięty.
Ale spoko, ogólnie nie jest źle.