Polecam je wszystkie 3 ponieważ posiadają niepowtarzalny klimat oraz są zakręcone jak ruskki termos z bimbrem. Pozatym polecam jeszcze filmy lincha. Te też niezle w głowe kopią.
Odkopię nieźle, ale walić to. Poleciłbym jedynie czwartą część Guinea Pig, ponieważ dwie pierwsze to co najwyżej pokaz efektów gore (choć dla miłośników gore pozycja obowiązkowa), a wszystkie inne porażają głupotą. Część czwarta ma niezłą fabułę, a obrzydliwością nie ustępuje czołowym produkcjom gatunku gore, więc obejrzeć warto. A co do Tetsuo... no cóż, jestem świeżo po seansie i ode mnie 10/10. Jest to kino skrajnie undergroundowe, pełne dewiacji, efektów gore, estetyki industrialnej, wyuzdanej erotyki, komiksowo- kiczowatych elementów wyjętych wprost z anime. Do tego dochodzi nieco cyberpunku, fantasmagorii i masa surrealizmu doprawiona genialną muzyką (ja chcę OST z filmu!). Dla mnie bomba.