Oglądałam spokojnie film, gdy do pokoju weszła siostra. Zadała mi pytanie: czy ona zdradza
jego?
I tu pojawił się problem. Miałam ochotę nie tylko odpowiedzieć jednym słowem, ale wręcz
streścić film. Po czterech jak najbardziej zwięzłych i konkretnych zdaniach siostra machnęla
ręką, stwierdzając, że za bardzo namotałam. A nawet nie opisałam połowy.
Film bardzo przyjemny, dobra muzyka, a historia prosta jak w "To nie tak jak myślisz, kotku" :)