Klimatyczna, ciekawa, dobrze zrobiona (no może poza sceną z kobietą w ciąży) i przyzwoicie zagrana krótkometrażówka. Polecam.
Tylko, że o co w tym niby chodziło?
"Terrifier" jak dla mnie lepszy. Oba szorty weszły w skład "All Hallow's Eve", które niestety też średnio trzyma się kupy.
Mimo to będę miał oko na Damiena Leone, bo sprawia wrażenie ciekawego twórcy.