film jest lekko nudnawy, chwilami się ciągnie, i nie ma specjalnej akcji, ale... klimatu i końcówki nie idzie mu odmówić :) podobał mi sie
Jakoś od razu wiedziałam, że prawdziwy Brahams żyje i to on przestawia lalkę, nic odkrywczego. W ogóle film prosty jak drut a niektórzy w komentarzach (nie tutaj) zastanawiają się o co chodziło z tym a z tamtym, nie wiem czy inni śpią podczas oglądania czy co ;)
Ja z kolei kompletnie nie rozumiem motywacji tych jego rodziców. ''Oddali'' mu dziewczyne, wyjechali i popełnili samobójstwo. Ktoś widzi w tym sens? Na swój porąbany sposób chcieli go zeswatać? :D
hym pewnie to nie była pierwsza dziewczyna, a poprzednie po prostu zabijał, wiec może nie wytrzymali już tego itd. z reszta sam nie wiem słuszna uwaga
@Paweł_G_ dokładnie mam takie same odczucia. Nie rozumiem postepowania rodziców.
Mieli dość, to wyjechali na wakacje, z któych nie palnowali wrócić. To można wywnioskować w momencie jak matka szepcze Grecie do ucha "Przepraszam". Ale po co samobójstwo? Chcieli się uwolnić, ale wiedzieli że synek i tak zabije opiekunkę i trzeba będzie wracać, bo to jednak ich dziecko i poczucie odpwiedzialności nie pozwalało im go zostawić samego?
Zaczęło się typowym horrorem o duchu a zakończyło thrillerem.
Jeśli ktoś grał kiedykolwiek w grę Scratches to widać tu spore podobieństwo do gry.
Czyżby twórca stamtąd zaczerpnął garścią ?
Nie był zły, ale tego typu filmów jest sporo, że niby duch a wychodzi co innego, także nic odkrywczego.