Owszem jest on świeży, przemyślany i precyzyjnie zaplanowany, dzieki czemu wynosi film
przynajmniej o klase wyżej niż wynosi średnia dla gatunku. Jednak moim zdaniem najwiecej do
filmu wnosi odtwórczyni głownej roli - Melanie Papalia. I nie chodzi mi o jej urode (jest) ale o to jak
wybitnie komunikatywna jest ekspresja tej aktorki. Przez blisko połowe prowadzi rozmowy przy
pomocy komunikatora, jej twarz widac wtedy w powiekszeniu na całym ekranie i można
dokładnie zaobserwowac jak szeroką mimiką operuje - dziesiątki min, uśmiechów i grymasów
przebiegają przez jej oblicze. A co najważniejsze, każde, najdrobniejsze mrugniecie jest
doskonale spójne z tym co mówi. Jestem pewny, że Melanie potrafi opowiedziec jak wyszła rano
do sklepu po mleko w taki sposób, że nie można odwrócic od niej wzroku. Tak właśnie wygląda
najwyższa biegłosc w komunikacji.
Zgadzam się. Kristen Stewart powinna się od niej uczyć.
Ogólnie dobry thriller (bo z pewnością nie jest to horror).
W ten sposób myśląc zawsze znajdziesz kogoś kto daną umiejętność ma na wyższym poziomie, a to nie o to zdaje się chodziło twórcy tego wątku.