Zgodze sie z przedmowczynia, film rzeczywiscie masakryczny. Film obejrzalam spodziewajac sie czegos zupelnie innego, czegos nie tak drastycznego. Piekne krajobrazy nie moga jednak przycmic makabrycznych zdarzen rozgrywajacych sie w trakcie filmu. Zdecydowanie nie jest to kino latwych i przyjemnych komedii jak "Imagine me and You" czy "The L word", jednak rownie warte polecenia. Fabula dosc oklepana, szkola dla dziewczat z rygorystycznymi wymaganiami i dyktatura w ktora jednak sprytnie jest wkrecony dramat niespelnionej milosci dwoch dziewczat, intryga zdobycia najlepszej tancerki dla ksiecia, jak i ukaranie dyrektorki za wszystkie przewinienia. W tym wszystkim odnosze wrazenie ze glowna bohaterka Hidalla, w pewnym stopniu nie byla, badz nie chciala byc swiadoma uczucia jakim darzyla ja Irene. I najbardziej jest mi wlasnie szkoda tej oto przeslicznej bohaterki zakochanej w swej przyjaciolce, ktora widzac mizdrzace sie oczy ksiecia, podjela sie tak drastycznego, w jej mniemaniu, jedynego i ostatniego kroku, by zakonczyc swa agonie.
Podsumowujac, film jak najbardziej godny polecenia, mimo iz wbija fotel swa porazajaca doslownoscia.