Honorowy mężczyzna w stosunku do kobiet.... Idealny. Chyba jeszcze nikt tak wzorcowo nie przedstawił "brzydszej płci" jak tutaj. Jak tu dużo pozytywnej energii. Ich miłość jest fantastyczna (co ciekawe prywatnie też są razem). Jest oczywiście też trochę ironii, natłoku różnych uczuć. Rewelacyjna rola Britt Robertson. Nawet siebie nie szukają a znajdują. To jest to. Jedyny mankament filmu to ten pierwszy raz. Jest po prostu niezrozumiały dla widza. Po za tym kompletna produkcja. Polecam.