Skoro zachwycacie się takim barachłem.
1. To marne filmidło NIC sobą nie wnosi - nie ubogaca, nie rozwija, nie intryguje, nie zastanawia, nie porusza, nie raduje, nie bawi. Tumani jedynie, otumania nawet.
2. Pod względem "kreacji" aktorskich szkółki parateatralne dawnej gimbazy to szczyty artyzmu.
3. Warsztatowo (reżyseria, scenografia, scenariusz, montaż, zdjęcia, etc.) - poziom dwójarza z łódzkiej Filmówki, który wylatuje po I semestrze.
4. Błąkające się bachory z nizin społecznych, ograniczone i zdemoralizowane łapserdaki, wiercipięty, łazęgi oraz ich poczynania - naprawdę Was to zachwyca?! Przedstawione w nudnym jak flaki w oleju sosie własnym, stęchłym w dodatku? To ma być dziełko na miarę Oskara?!
Świat nie schodzi - już dawno zszedł na kundle, nie psy nawet...
Jasne jest to, że cierpisz na niedowład intelektualny. Pogadaj sobie do lustra - znajdziesz interlokutora na właściwym poziomie, tj. poziomie Rowu Mariańskiego. I nie jest to góra :-)