Ja jestem za tym by przyjeżdżali Afrykanie do Polski. Niech pomagają budować nowe osiedla, autostrady, mosty, jest co w Polsce robić. Silni są, przyzwyczajeni że mało jedzą. Tylko muszą być jakieś zasady. A nie, że przyjedzie "student" przez dwa lata nie nauczy się kilku słów po Polsku (przykład Olisadebe) a potrafi tylko krzyczeć rasizm! rasizm!, w między czasie płodząc dziecko jakiejś zaczarowanej Polce i zwiewając do UK czy niemiec. A naiwniaczka zostaje z dzieciakiem z trwałą ondulacją do końca życia.