dlatego zawsze to jej kibicuję w takich produkcjach. Młode gnoje, pretendujące do rangi królów ulicy, zazwyczaj kończą(marnie), zanim na dobre zaczną. Epatowanie skrajną przemocą i nieczysta gra, skutkuje jedynie strachem otoczenia, nigdy jednak prawdziwym szacunkiem i respektem. Film Gabe’a Turnera w ciekawy sposób przedstawia nam historię „naczyń połączonych”, zderzenia pokoleń, świata ulicy, gdzie nie wszystko jest tym, na co wygląda, a przeszłość odciska swoje piętno na teraźniejszości. Film ten przypomina starą prawdę o tym, że życie zawsze wystawia rachunek – pytanie nie czy, ale kiedy to nastąpi.