W Stanach zrobiono fim pod tym samym tytulem, nie ma on nic wspolnego z tym filmem.
Sam film jest mocny i obfituje w sceny dosc makabryczne.
Streszczajac jest to historia ojca, tropiacego zabojcow swojej corki, ktora zostala zamordowana po tym jak wziela udzial w filmie pornograficznym.
Widz jest swiadkiem sledztwa, procesu i kary. W role policjanta, sedziego i kata wciela sie jedna osoba-ojciec ofiary, zwykly reprezentant australijskiej klasy sredniej o polsko brzmiacym nazwisku.
Sceny konfrontacji glownego bohatera ze swoimi ofiarami sa dosc drastyczne Filmu nie polecal bym ludziom, ktorzy nastawiaja sie na triller albo kryminal, w ktorym chodzi glownie o rozwiaznie glownej zagadki badz wartka akcje i blskotliwe dialogi.Na pierwszy planie filmu sa sceny tortur a dopiero na drugim dramat ojca po utracie corki i jego zmagania z wlasnym poczuciem winy.
Moim zdaniem fim nie jest wybitny ale jest bardzo ciekawy, zazwyczaj gdy mamy do czynienia z tego typu tematyka, to jest z tematem zemsty, glowny bohater kreowany jest na taniego herosa rodem z komiksow, ktory potrafi zabijac ale pozostaje do konca czysty , jego egzekucje sa dosc estetyczne a podejzani wyznaja prawde po tym jak przyklada im sie pistolet do skroni. Rezyser czy scenarzysta prawie nigdy nie sa w stanie przejsc pewnego progu moralnego a moze nie tyle moralnego co narzuconego im przez spolecznstwo. W tym filmie tego typu kiczu nie ma. Jest brutalna, straszna histora, ktora robi wrazeni na widzu.