Na szczęście Tommy Wiseau utrzymał swój poziom !

dokładnie Tommy Wiseau znowu dał popis idealnie złego aktorstwa :)

12 minut, a poziom mierności niczym w The Room. Scena na dachu nawet fajnie wymyślona, ale aktorstwo Wiseau niszczy wszystko. Dałbym 1, ale ze względu na ogólny ubaw dam 3 XD.

A przesłanie ? Ze względu na przesłanie powinieneś dać 10 ! Wstydź się ! ;(

Ja dałem 10 tylko i wyłącznie dlatego że powinno ten film [i The Room] nazwać kultowymi i puszczać w szkołach aktorskich jako przykład jak nie grać w filmach xP

ARCYDZIEŁO .

Wspaniały, trzymający w napięciu od pierwszej do ostatniej(czyli dziesiątej) minuty obraz wyciskający łzy i zmuszający do refleksji. Horror który straszy wszystkim-od gry aktorskiej, przez kostiumy, efekty specjalne aż do pracy kamery. Ostatnia scena przerażająca, nie zdradzam szczegółów, żeby nie spoilować. Polecam ten film, jak i całą twórczość wybitnego artysty jakim bez wątpienia jest Tommy Wiseau.

To. Jest. Parodia. Już na pewno, przy "The Room" nie miałem pewności... Ale teraz już mam. Genialne. <3

Kto wie, może kiedyś Nostalgia Critic będzie recenzować ten film.

On w ogóle mówić nie umie, momentami to co mówił zlewało się w jedno długie słowo bez sensu.

przecież Tommy nie wziął horroru na warsztat, bo tutaj jest tylko aktorem. Reżyserem jest ktoś inny, a jedną z dziewczyn w kinie gra dziewczyna co ma kanał na youtube. To jest tak niewiarygodnie ewidentna parodia, że aż wam nie wierzę, że oceniacie ten film na poważnie

Produkcja obowiązkowa dla fanów Tommy'ego Wiseau. Jest równie uroczy, co w "The Room" i nie wydaje mi się, żeby jego nieporadność aktorska była udawana. To po prostu cały on. Drugi aspekt to fabuła - jest całkiem niezła i gdyby za robotę wzięli się porządni twórcy i porządni aktorzy, film mógłby wywołać dreszczyk. No i ostatni plus filmu - krótki i bez rozwlekania.