Tak! A pierwsza była super :) Bałam się, że rozczaruje, ale na szczęście nie!

I zapowiada się na kolejną część xD

Pewnie zrobią żebyśmy się dowiedzieli jaką uczelnie wybierze no i co dalej z nią i Flynnem ;)

Już potwierdzone, The Kissing Booth 3 w 2021

mi tam się pierwsza bardziej podobała, ale ta też świetna! :) Już nie mogę się doczekać kolejnej

Odnioslam podobne wrazenie. Obie czesci super, ale druga odrobine lepsza. Mam trzy dychy na karku, mimo tego bawilam sie jak nastolatka. Nawet uronilam lze!

Wiecie, z tymi drugimi częściami jest trochę tak, że człowiek się nieco obawia, jak wyjdą - czy się udadzą, czy nie będą słabsze. A tutaj jeszcze 2 lata przerwy od pierwszej, a do tego miałem w głowie kontynuację "Do wszystkich chłopców, których kochałam", która jak dla mnie już nie była tak dobra, głównie jak chodzi o treść i tego się obawiałem z The Kissing Booth 2. Dodatkowo pierwszą część widziałem z 7 razy, znam prawie na pamięć, więc to też trochę mimochodem zawieszało wysoko poprzeczkę tej drugiej.

I to by było na tyle tych obaw, gdyż na szczęście ta kontynuacja udała się naprawdę bardzo dobrze! :)
To co od razu mi się spodobało, to sceny, które bardzo mocno nawiązywały do pierwszej części. Ktoś mógłby nawet powiedzieć, że zrobione zbyt podobnie, jakby twórcy nie mieli nowego pomysłu, ale dzięki temu została zachowana ta ważna ciągłość nie tylko samych wydarzeń ale przede wszystkim klimatu. Bohaterowie niewiele wizualnie się zmienili, jedynie Noah nieco krótsze włosy, ale poza tym można odnieść wrażenie, jakby pierwza część skończyła się przed chwilą dosłownie i od razu zaczęła druga :)
Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie było to bardzo ważne.

Sama ta druga część jest troszkę poważniejsza i nie zdradzając treści, dzieje się naprawdę wiele i jeśli wcześniej Elle miała różne zmartwienia i dylematy, to teraz przybyło ich jeszcze trochę, choćby z pojawieniem się nowego bohatera.
Marco, bo o nim mowa, wprowadził się bardzo fajnie i jeśli ktoś dotychczas kibicował związkowi Elle z Noah, to teraz może nabrać wątpliwości, czy aby równie przystojny i uroczy chłopak z gitarą żyjący chwilą bez żadnych planów, gdzieś tam nie przyćmiewa boskiego Noah i czy nie fajniej by było, aby Elle związała się z nim? :)

Jedno na koniec można powiedzieć, że cała obsada zgodnie bardzo chce powstania trzeciej części i wierzę, że Netflixa nie trzeba będzie do tego szczególnie namawiać, tym bardziej, że zakończenie wyraźnie to sugeruje :)

Mnie obie części bardzo się podobają i z przyjemnością obejrzałbym dalsze losy naszych bohaterów.

Masz rację, pierwsza część na Rotten Tomaotes ma 17% pozytywnych recenzji i ocenę 3,59/10, druga część ma 30% i ocenę 4.42/10. Niesamowite arcydzieła kina:)

Ale jest postęp, możę trzecia część dojdzie do 5/10xD

Przecież to nie jest kino i nie ma być na miarę Ben Hura... ale na szczescie trzyma przyzwoity poziom i spokojnie można obejrzeć i się rozerwać i nie spalić ze wstydu jak przy 365 dniach

A co ma do tego Ben Hur??- innymi kryteriami ocenia się Ben Hura, a innymi film dla nastolatków. Te oceny na poziomie 3,5/10 to dlatego, że oceniano go tak jak Ben Hura?XD Czyli, że film dla nastolatków musi być słaby i żałosny? Nie, nie musi. To po prostu typowy chłam od Netflixa dla typowych widzów Netflixa-jest dokładnie na poziomie 365 dni.

Ok, to nie porównujmy do Ben Hura. To co właściwie Ci się w tym filmie dla nastolatków nie podoba? Bardzo mnie to ciekawi... albo inaczej , jakie filmy dla nastolatków Twoim zdaniem zasługują na 10?

Myślisz, że widząc jakie recenzje zbiera ten film czy ogólnie produkty filmopodobne Netflixa będę go oglądał?XD Nie muszę, bo po to czytam recenzje kompetentnych krytyków, którzy znają się na kinie, a nie co piszą fanboy'e Netflixa na Filmwebie, by wiedzieć czy warto obejrzeć daną produkcję, jaką jakość sobą reprezentuje itp. Sam znam się dosyć na kinie by wiedzieć (nawet jeśli nie widziałem tego konretnego filmu) jaki poziom reprezentują sobą produkcję Netflixa. Co do filmów dla nastolatków, które zasługują na 10, chociaż mówiłem po prostu o dobrych filmach, niekoniecznie 10/10, to musiałbym pomyśleć bo rzadko je oglądam, już dawno żadnego nie widziałem, ale to chyba oczywiste, że w każdym gatunku są dobre i złe filmy- dobre i złe horrory, dobre i złe dramaty, dobre i złe filmy dla młodzieży. Nigdy nie rozumiem ludzi, którzy twierdzą, że jakiś gatunek jest gorszy, mniej wymagający więc siłą rzeczy filmy z tego gatunku muszą być słąbe. :)

Hmmm, skoro nie widziałeś to nie mam argumentów by przekonać Cię, że akurat ta produkcja netflixa nie jest zła. Oczywiscie to moje zdanie. Nie zawsze jednak muszę oglądać filmy 9/10 czy 10/10 by dobrze przy nich się bawić . A krytycy... można przeczytać co sądzą o danym filmie ale zawsze wolę wyrobić sobie swoje zdanie i nie muszę się z nimi zgadzać w każdym razie serdecznie Cię pozdrawiam w wakacyjnym nastroju

Jak powiedziała sama Joey King w wywiadzie, nie wszystkie filmy są tworzone po to, by zachwycić krytyków. Aktorka przyznała, że dużą radość sprawia jej granie w poważnych produkcjach jak The Act, ale także w zupełnym przeciwieństwie jakim jest The Kissing Booth. Nie widzę w tym przypadku sensu posiłkować się opiniami krytyków. Grupą docelową jest młodzież i to głównie im film ma sprawić radość, wywołać wzruszenia itd. Oczywiście nie jest to ideał gatunku i jest kilka niedociągnięć, ale nie widzę sensu hejtowania tego typu produkcji. Nie każdy film musi być super ambitny, bo nie każdy widz celuje w takie kino. A ślepe zdawanie się wyłącznie na opinie Rotten Tomatoes bez samodzielnego obejrzenia filmu jest według mnie bezsensowne. Nie tylko w przypadku The Kissing Booth, ale i innych produkcji.

Napisałem już wyrażnie w poprzednich postach nie wiem więc czego nie rozumiesz. CO MA AMBITNOŚĆ FILMU DO JEGO JAKOŚCI?? Ambitny film ocenia się inaczej, a historię dla młodzieży inaczej. I oba mogą być dobre w swoim gatunku. Ten film jako film dla młodzieży jest zły i znajdzie się z tuzin innych, dobrych filmów dla młodzieży. A to jest kolejna produkcja Netflixa, który z każdym kolejnym filmem pokazuje, że można zrobić jeszcze gorsze badziewie. Rozumiem, że ci krytycy na całym świecie, ( a przypomnę, że krytyk to ktoś kto ma wiedzę o kinie i kompetencje do oceniania filmów, w przeciwieństwie do fanboyów Netflixa, którzy znają tylko produkcje tej platformy i nie mają pojęcia o kinie i telewizji), dali temu filmowi tak słabe oceny nie dlatego, że oceniali go przez pryzmat filmów dla młodzieży tylko przez pryzmat ambitnego kina?:)

Uwielbiam takich ludzi jak ty hur dur oglądam tylko ambitne, poważne kino, hur dur chłam z netflixa. Hur dur jestem taki światowy, bo wszedłem na filmweb i skomentowałem, że gniot dla nastolatków jest gniotem dla nastolatków. A tak poważnie skoro nie oglądałeś to po co wchodzisz i komentujesz? Chciałeś się lepiej poczuć?

Nie, nie oglądam tylko ambitnego kina, skąd to sobie ubzdurałeś? Oglądam i ambitne filmy i blockbustery. Ale muszą być to dobre filmy. Uwielbiam takich ludzi jak ty, którzy twierdzą, że nieambitne kino musi być złe, a skoro ktoś nie ogląda gónwa to jest taki "hur dur" ( obydwa słowa piszę się zazwyczaj pisze przez dwa "r") mimo, że POWYŻEJ już dwukrotnie to wytłumaczyłem prostym językiem, ale najwyraźniej masz ogromne problemy z czytaniem ze zrozumieniem, jak i z pisownią.. Lubie filmy różnych gatunków, ale to co serwuje NETFLIX to najgorszy chłam dla widzów z IQ poniżej 100, którzy nie mają absolutnie żadnych oczekiwań tudież dla nastolatków, którzy nic jeszcze w życiu nie widzieli i dopero uczą się kina. Netflix po prostu się dostosował do takich widzów i stąd wysyp jego gó..ien. Polecam przeczytać, może trochę ci się rozjaśni: https://www.spidersweb.pl/rozrywka/2018/07/10/netflix-zle-filmy/ Wszedxłęm popatrzeć jak tacy typowi widzowie Netflixa nie mający bladego ppjęcia o kinia brandzlują sięfilmem o średniej ocen na świecie 4.4/10.

Racja